Akt oskarżenia w tej sprawie wpłynął najpierw do Sądu Okręgowego w Tarnowie, ale ten stwierdził swą niewłaściwość i przekazał sprawę Sądowi Okręgowemu w Tarnobrzegu. Do tutejszego Sądu akta sprawy wpłynęły w dniu 3 marca 2021r.
-Aktem oskarżenia objęto sześć osób, tj.: Daniela Ś., Krzysztofa B., Damiana W., Piotra J. i Roberta P. (byłych funkcjonariuszy Centralnego Biura Śledczego Policji – Zarządu w Rzeszowie) oraz Ryszarda J. (byłego funkcjonariusza Biura Spraw Wewnętrznych Komendy Głównej Policji – Wydziału w Rzeszowie). Akt oskarżenia składa się z części jawnej i niejawnej. W części jawnej oskarżonym zarzuca się popełnienie szeregu przestępstw z art.: 207§1 k.k., 218§1a k.k., 228§1 k.k., 228§3 k.k., 231§1 k.k., 265§1 k.k. oraz art. 266§2 k.k., częściowo w związku z art. 11§2 k.k., 12§1 k.k. i 18§2 k.k. Część zarzutów zawarta jest w części niejawnej aktu oskarżenia, natomiast zarzuty wymienione w części jawnej polegają miedzy innymi na: przyjmowaniu korzyści majątkowych (w różnej formie i postaci) w związku z pełnieniem funkcji publicznych, nielegalnego pozyskiwania informacji stanowiących tajemnicę służbową i ujawniania ich osobom nieuprawnionym, zaniechania prowadzenia czynności służbowych, przekroczenia uprawnień oraz złośliwego i uporczywego naruszania praw pracowniczych i znęcania się psychicznego nad innymi funkcjonariuszami. W chwili obecnej nie wyznaczono jeszcze terminu rozprawy. Z uwagi na treść aktu oskarżenia oraz charakter materiału dowodowego, wielce prawdopodobne jest, co najmniej częściowe wyłączenie jawności postępowania - poinformowała Marek Nowak, rzecznik Prasowy Sądu Okręgowego w Tarnobrzegu.
Pierwszym , który oskarżał oficjalnie Daniela Ś. podając jego nazwisko, był Dawid Kostecki ps. "Cygan", znany rzeszowski bokser, który miał popełnić samobójstwo 2 sierpnia 2019 roku w warszawskim areszcie. Pięściarz w swoim wpisie na Facebooku wymieniał z nazwy, gdzie i jaki agencje działają w naszym regionie. W 2012 roku oskarżył też funkcjonariusza CBŚ w Rzeszowie-Daniela Ś., którego personalia ujawnił w swoim wpisie.
"Z biednych chłopców z bazaru rzeszowskiego Alex i Żenia stali się milionerami, których chroni skorumpowany układ urzędników i funkcjonariuszy w Rzeszowie. Co najmniej kilkunastu świadków podaje, że po pieniądze do Alexa i Żeni, systematycznie przyjeżdża funkcjonariusz CBŚ w Rzeszowie Dawid Ś.(...). Przez kilkanaście lat te agencje towarzyskie zatrudniły już tysiące prostytutek z Ukrainy i Polski. Obecnie pracuje w nich po kilkanaście prostytutek. Widywano również nieletnie. Biznes kwitnie nielegalnie, a na nim ogromna korupcja urzędników i elity Podkarpacia" pisał Kostecki. Bokser wówczas zaznaczył, że to właśnie wspomniany funkcjonariusz "wmontował" go w czerpania korzyści z nierządu, a on żadnych agencji nie prowadził. Długi wpis okraszony zdjęciami z agencji, który zniknął następnego dnia kończył się słowami "Właśnie dzięki medialnemu odwróceniu uwagi na moją osobę, I(...) jeszcze bardziej rozkwita! Dedykuję ten tekst byłemu Ministrowi Sprawiedliwości, Panu Zbigniewowi Ćwiąkalskiemu, który argumentował w prasie, że wypuszczenie mnie na walkę bokserską będzie ze szkodą dla zasad praworządności. Pytam zatem Pana Ministra, który pochodzi z Podkarpacia, czy moja walka bokserska pod flagą narodową, jest bardziej niebezpieczna od procederu czerpania korzyści z nierządu przez Alexa i Żenię oraz funkcjonariusza CBŚ Daniela Ś. i innych?" – napisał Kostecki.
Masz podobny temat? Napisz do autora tekstu: [email protected]