Spis treści
- Bystrowice. Koronawirus pokrzyżował plany
- Bystrowice. Młody strażak nie żyje. Zostawił dwójkę małych dzieci
- Bystrowice. Łamiący serce wpis na zrzutce
Bystrowice. Koronawirus pokrzyżował plany
Przyjaciele Damiana opisali jego historię na portalu zrzutka.pl, gdzie zbierano środki, na jego leczenie - Damian to młody, 30 letni chłopak, który pół swojego życia przepracował za granicą razem ze swoją narzeczoną (teraz już żoną). Po powrocie wzięli ślub, zamieszkali w Bystrowicach na Podkarpaciu i mieli kolejne ambitne plany. Damianowi i Ewie urodził się syn Igor (2 lata), a teraz na świecie jest z nimi jeszcze mała Zuzia urodzona w grudniu 2020. Jednak wszystko powoli zaczęło się komplikować, kiedy w czerwcu Damian zaczął się czuć bardzo źle, a wykonane badania pokazały, że mężczyzna ma bardzo ciężką odmianę białaczki. Z dnia na dzień ich życie odwróciło się o 180 stopni. Szukanie odpowiednich lekarzy, ciągłe pobyty w szpitalach, zmiana leków i tak w kółko. Damian został poddany chemioterapii i zakwalifikowany do przeczepienia szpiku kostnego, jednak wszystko pokrzyżował pozytywny wyniki na wirusa, którym zakaził się w szpitalu. Wstrzymanie leczenia, kolejne tygodnie bez przeszczepu, kolejne chemie. Damian cały czas walczy o to, żeby wyzdrowieć dla swojej rodziny, dlatego po wyleczeniu z wirusa i przejściu ciężkiej chemioterapii w nowym roku 2021 udało mu się przejść przeszczep. Damian kiedyś prowadził aktywne życie - podróżował, uprawiał sport, cieszył się życiem. Teraz zmęczony choroba wrócił do domu, ale dalej walczy! Dlatego rodzina, przyjaciele, znajomi wszyscy chcemy pomóc mu wrócić do sprawności. (...)- czytamy w opisie.
Bystrowice. Młody strażak nie żyje. Zostawił dwójkę małych dzieci
Przyjaciele i znajomi wspierali, jak mogli internetową zrzutkę, by pomóc Damianowi. Strażacy z OSP Bystrowice zbierali pieniądze do puszek. Wszyscy do końca wierzyli, że uda się pomóc młodemu druhowi. Niestety, na portalu, gdzie zbierano dla niego pieniądze pojawił się łamiący serce wpis o śmierci młodego człowieka, który przegrał walkę z chorobą w dzień swoich urodzin. Założycielka zbiórki napisała post łamiący serce.
Bystrowice. Łamiący serce wpis na zrzutce
- Dziękuję Ci bardzo za każdą złotówkę, którą wpłaciłeś na pomoc dla Damiana. Prosił mnie, aby podziękować wszystkim w Jego imieniu za wsparcie - niestety już nie zrobi tego osobiście, ponieważ odszedł w dniu swoich urodzin 29.05.2021 r. otoczony kochającą rodziną. Całość zebranych pieniędzy, które udało Nam się zgromadzić na internetowej zrzutce powędruje prosto w ręce najbliższej rodziny Damiana, czyli Jego żony Ewy i dwójki małych dzieci. Pieniądze w części pokryją wszystkie wydatki związane z leczeniem, suplementy, leki, lekarzy, rehabilitacje, specjalistyczne sprzęty czy remont, który był konieczny, aby ułatwić mu życie, a cała reszta zabezpieczy finansowo dzieci i żonę Damiana zgodnie z Jego wolą. Damian był naprawdę wdzięczny za każde, chociażby najmniejsze wsparcie i chciał, żeby Jego rodzina była zabezpieczona finansowo. Dlatego jeszcze raz DZIĘKUJĘ i przesyłam jego przekaz - dobro wraca. Wszyscy, którzy Go znają zgodnie mówią, że nie poznali nigdy człowieka z tak wielkim sercem i radością życia, dlatego nie możemy zapomnieć o wsparciu dla Jego rodziny i o tym, żeby po prostu w życiu starać się być dobrym człowiekiem, bo tylko dzięki Nam ten świat będzie może trochę lepszy - czytamy.
Masz podobny temat? Napisz do autora tekstu: [email protected]