Bzy na Podkarpaciu urosły na początku kwietnia, co to oznacza?
Bez (syringa vulgaris – lilak zwyczajny) kwitnie w maju - trwa to zwykle do dwóch tygodni; bzy o kwiatach pełnych mogą utrzymać się nieco dłużej. W zależności od odmiany, bez ma kwiaty białe, niebieskie, różowe, purpurowe i fioletowe. Są również odmiany o kwiatach pełnych czy biało–zielonych liściach. W tym roku bzy zakwitły wcześniej niż w pierwszej dekadzie kwietnia. My jesteśmy zachwyceni tym wybuchem ciepła, ale meteorolodzy studzą emocje. Najbliższy tydzień ma nie być najlepszym dla ogrodników, sadowników i rolników, ponieważ wrócą przymrozki, które mogą się okazać fatalne w skutkach dla upraw. Od wtorku (16 kwietnia) czeka nas większe, długotrwałe ochłodzenie z nocnymi i porannymi przymrozkami. To może zaszkodzić nie tylko kwiatom, ale i drzewom, które już pięknie rozkwitły.
Przymrozki mogą występować nawet do drugiej połowy maja. Jednak w tym roku gorąco zrobiło się nadzwyczaj wcześnie, szybciej też ruszyła wegetacja, dlatego późne przymrozki są znacznie groźniejsze niż zwykle.
Meteorolodzy z portalu Pogodairadar biją na alarm: skala tego oziębienia nie jest jeszcze w pełni jasna, jednak trzeba się liczyć z tym, że na większym obszarze kraju przynajmniej dwie lub trzy noce będą przynosić spadek temperatury lekko poniżej zera, a przy gruncie do -5 stopni. To może mieć zgubne skutki dla upraw, które kwitną aż miesiąc wcześniej niż powinny. W przyrodzie mamy bowiem zamiast 10 kwietnia już 10 maja; kwitną bzy, kasztany, a nawet czereśnie. Przymrozki mogą je wymrozić. Konieczna będzie ochrona przed niskimi temperaturami - przestrzegają specjaliści.
Bzy, które zachwycają nas swoimi kwiatami dużo wcześniej niż powinny, również mogą nie przetrwać niższych temperatur. Pięknie pachnące lilaki zwyczajne, choć już cieszą nasze oczy, mogą w tym roku nie zostać z nami na dłużej.