Do dramatycznego zdarzenia doszło w domu rodzinnym Mateusza B. Napastnikiem był 23-letni mieszkaniec Nawsia, który uciekł ze szpitala psychiatrycznego w Straszęcinie, gdzie wcześniej dobrowolnie się zgłosił. Policja od razu rozpoczęła poszukiwania. Najpierw chcieli sprawdzić dom młodego mężczyzny. 23-latek ukrywał się w piwnicy, kiedy policjanci weszli do budynku.
Nagle młody mężczyzna rzucił się z siekierą na funkcjonariusza. 26-letni policjant z raną głowy, w ciężkim stanie został przewieziono do szpitala. Jego obrażenie były bardzo poważne. Mateusz B. został w końcu zatrzymany i trafił do policyjnego aresztu. Groziło mu nawet dożywocie, jednak za swój czyn nie odpowie. Chłopak wcześniej już przebywał w szpitalu pod opieką lekarzy psychiatrów. Brał też lekarstwa.
Czytaj też: Próba samobójcza na stacji benzynowej w Jarosławiu. 26-latek znaleziony w toalecie
- Prokuratura skierowała do Sądu Okręgowego w Rzeszowie wniosek o umorzenie postępowania w tej sprawie z powodu stwierdzenia niepoczytalności podejrzanego. Zawnioskowaliśmy też o umieszczenie podejrzanego w zakładzie psychiatrycznym. Mężczyzna do 29 lipca pozostanie w areszcie śledczym w Krakowie Decyzja sądu jeszcze nie zapadła –Bernadetta Szpyrka-Kwartnik, zastępca prokuratora rejonowego w Ropczycach.
Policjant, który został ranny przy obezwładnianiu agresywnego 23-latka przeszedł operację. Zrekonstruowano mu przednią część czoła, oraz wydobyto odłamki kostne. Na szczęście wrócił już do zdrowia.
Zobacz też: Pociąg śmiertelnie potrącił mężczyznę. Tragiczny wypadek w Głuchowie
Masz podobny temat?
Napisz do autora tekstu: