Aktualizacja, godz. 16.20: Dziewczynka i jej mama zostały odnalezione. Porywacze, w tym ojciec dziewczynki są w rękach policji.
W czwartek ok. godz. 10.00 w Białymstoku przy ul. Hallera 47 doszło do porwania 25-letniej kobiety i jej 3-letniej córki. Z ustaleń wynika, że sprawcami uprowadzenia byli dwaj zamaskowani mężczyźni, którzy wepchnęli Amelię i jej matkę do samochodu marki Citroen, który później został porzucony.
>>> Nie chcą cyrku w Rzeszowie! Viva Akcja dla Zwierząt zapowiedziała protest
Porywacze mogli przesiąść się do innego pojazdu i dalej kontynuować ucieczkę. Mogli też ukryć się gdzieś w Białymstoku, aby przeczekać obławę. Policja nie wyklucza żadnego scenariusza, dlatego kilka godzin po uprowadzeniu wszczęto procedure Child Alert.
Porwanie kobiety i jej dziecka zlecił prawdopodobnie 36-letni ojciec Amelki. Mężczyzna był zameldowany w Szczecinie. Pracował w Niemczech. Jak podaje TVN24, 25-letnia Natalia prawdopodobnie była ofiarą przemocy domowej. Poszukiwania kobiety i jej dziecka prowadzone są w całym kraju.
Dziewczynka ma niebieskie oczy i jasne włosy spięte w kok. Ubrana była w różową kurtkę, szarą czapkę z pomponem, szare spodnie i granatowe buty. Na czas funkcjonowania Child Alert uruchomione zostało Call Center pod nr 995, na które można przekazywać wszelkie informacje mogące przyczynić się do odnalezienia zaginionych.