Chłopcy nudzili się na feriach i wzywali służby ratownicze. Szczyt BEZMYŚLNOŚCI w Przemyślu

i

Autor: JESHOOTS-com/Pixabay.com zdjęcie ilustracyjne

Chłopcy nudzili się na feriach i wzywali służby ratownicze. Szczyt BEZMYŚLNOŚCI w Przemyślu

2021-01-15 8:49

Trzech nastoletnich chłopców dla żartów zgłaszało nieprawdziwe interwencje. Jak sami stwierdzili, nudzili się. W ciągu dwóch dni wzywali służby ratownicze m.in. do pożaru, wypadku, spożywania alkoholu przez młodzież oraz bójki. W tym czasie wezwane przez nich dla żartów służby mogłyby pomagać osobom, które rzeczywiście jej potrzebowały.

W miniony poniedziałek, dyżurny otrzymał zgłoszenie, że na ul. Władycze w Przemyślu, niepełnoletnie osoby piją alkohol i rozbijają butelki. Policjanci wydziału  pojechali na miejsce i... nie potwierdzili zgłoszenia. Zastali tam jednak strażaków. Okazało się, że otrzymali oni zgłoszenie dotyczące palącego się kosza na śmieci. Kilka minut później, w to samo miejsce, przyjechała także karetka pogotowia ratunkowego. Ratownicy oświadczyli, że mieli zgłoszenie dotyczące osoby, która została raniona odłamkiem petardy.

Oswojona sarenka zgubiła drogę do domu przez śnieg

Dalsza część artykułu poniżej wideo:

Następnego dnia, po godz.19, dyżurny odebrał zgłoszenie dotyczące bójki przy ul. Smolki w Przemyślu. Ze zgłoszenia wynikało, że jedna osoba potrzebowała pomocy. Policjanci pojechali na miejsce i w tym przypadku również nie potwierdzili zgłoszenia. Na miejsce dojechała załoga karetki pogotowia. Ratownicy mieli udzielić pomocy rannemu. Na miejscu policjanci rozpytali osoby będące w pobliżu, na temat zgłoszonej interwencji. Okazało się, że nie byli oni świadkami żadnej bójki, jednak chwilę wcześniej, w tym miejscu była trójka nastolatków, która mogła mieć związek z tym zgłoszeniem.

Policjanci dotarli do nastolatków, którzy mieli  od 11 do 13 lat. Okazało się, że to oni, zarówno w poniedziałek jak i we wtorek, dzwonili na numer alarmowy i zgłaszali fałszywe interwencje. Jak powiedział jeden z chłopców,  spędzając razem czas wolny nudzili się, dlatego jeden z nich, 13-latek, dzwonił na wszystkie numery służb ratunkowych i zgłaszał wymyślone interwencje.

Trzej nastoletni mieszkańcy Przemyśla za bezpodstawne wzywanie służb ratowniczych odpowiedzą teraz przed sądem rodzinnym w Przemyślu. Takie żarty  niepotrzebnie angażują służby ratunkowe, które mogą być w tym samym czasie potrzebne do niesienia pomocy w innych miejscach, osobom rzeczywiście jej potrzebującym.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki