Na portalu zrzutka.pl czytamy poruszającą historię trójki rodzeństwa z Chmielnika, które niespodziewanie straciło swoją ukochaną mamę.
- „W daleką podróż zabrał Cię Bóg, tak nagle pozostawiając Smutek i wieczny ból” . To nie był czas, to nie była pora. Każdy z nas do tej pory nie może pogodzić się ze śmiercią Sylwii. Sylwia była cudowną koleżanką, przyjaciółką, kochającą żoną , a przede wszystkim najukochańszą mamą trójki dzieci (Oskar 9 lat, Vanessa 7lat , Remigiusz 4 lata). Odeszła tak nagle i niespodziewanie. Na Sylwię zawsze można było liczyć. Zawsze służyła pomocą, więc teraz my musimy pomóc jej rodzinie.
Jak doszło do tragedii? Pewnego dnia kobieta źle się poczuła. Pomimo udzielonej pomocy, jej życia nie udało się uratować.
- Wieczorem 12 października Sylwia źle się poczuła. Postanowiła położyć się i odpocząć . Po chwili zaczęła tracić oddech i się dusić. Mąż Sylwii natychmiastowo podjął reanimację i wezwał pogotowie - czytamy na zrzutka.pl
Link do zrzutki: Pomoc dla trójki dzieci z Chmielnika, które straciły ukochaną mamę.
Polecany artykuł:
Dzieci patrzyły na śmierć mamy. Założono dla nich zbiórkę
Przyjaciółka, która prosi o wsparcie dla osieroconych dzieci wspomina najgorsze przeżycie maluchów z tego tragicznego dnia.
- Ale wiecie co jest najgorsze? Dzieci Sylwii to wszystko widziały, jak ich mama umiera. Dla nich to będzie największa trauma do końca życia. Po 45 minutach reanimacji przez ratowników nie udało się jej uratować – odeszła. Lekarz stwierdził podstępną chorobę (zator płucny) - wyliczała organizatorka internetowej zrzutki.
Założono zbiórkę, by pomóc dzieciom zmarłej kobiety.
-Kochani, jako przyjaciółka tej niezwykłej rodziny postanowiłam zorganizować zbiórkę która pomoże im chodź w małym stopniu finansowo oraz zapewnić fachową opiekę dzieciom, które zostały bez mamy. Będziemy niezwykle wdzięczni za każdą wpłaconą złotówkę. Mocno wierzymy, że z Waszą pomocą uda nam się pomóc! Koleżanka Mariola- podsumowała kobieta, zaznaczając, że zbiórka została zorganizowana za zgodą męża zmarłej kobiety.
Z założonej kwoty 50 tys. zł dla dzieci uzbierano 37 660 zł. Zbiórka nadal trwa. Pieniądze na pomoc dla Oskara, Vanessy i Remigiusza można wpłacać na portalu zrzutka.pl