Jednym z miejsc położonych blisko polskiej granicy i mocno związanym z polską historią jest Zamek Orawski (Oravský hrad), górujący nad miejscowością o nazwie Orawskie Podzamcze. Wznosi się na skale 112 metrów nad lustrem rzeki Orawy. Pierwotnie rejony te, jak i większość dzisiejszej Słowacji, były częścią Królestwa Węgier. O początkach samego Zamku Orawskiego niewiele wiadomo. Można jednak przypuszczać, że powstał tak jak wiele innych zamków na Węgrzech, po najeździe tatarskim w 1241 roku. Decyzja o jego wybudowaniu wynikała z kilku powodów. Głównym powodem było zabezpieczenie wschodniej granicy kraju i ochrona drogi biegnącej do Polski, ze względu na jej duże znaczenie handlowe. Od 1441 roku, zamkiem władał Polak, „hrabia Liptowa i Orawy”, Piotr Komorowski. Po porażce wojsk węgiersko-polskich pod Warną w 1444 roku, Komorowski sprzymierzył się z Janem Jiskrą przeciwko Janowi Hunyadyemu i jego synowi Maciejowi Korwinowi. Jednak po umocnieniu się władzy Macieja Korwina na tronie węgierskim, musiał podjąć z nim rokowania.
Zobacz też: Ceny w Tatrach Wysokich na Słowacji. Majówka tańsza, niż w polskich Tatrach?
Udało mu się zachować zamek orawski oraz tytuły hrabiego na Liptowie i Orawie. Niedługo jednak pozostał mu wierny, bo przystąpił do stronnictwa, które obrało polskiego królewicza Władysława Jagiellończyka, syna Kazimierza IV Jagiellończyka, na króla Węgier. Próba zdobycia korony węgierskiej przez polskiego królewicza nie powiodła się, co spowodowało zajęcie wszystkich posiadłości Komorowskiego na Liptowie i Orawie. Pomimo, że Korwin nie pokonał Komorowskiego bezpośrednio i nie zdobył zamku, to jednak zmusił go do odstąpienia zamku i dóbr na Orawie i Liptowie za odszkodowaniem w wysokości 8000 złotych. Król polski Kazimierz Jagiellończyk, chcąc zrekompensować Komorowskiemu straty na Orawie, nadał mu położone niedaleko (ok. 100 km na północ) tzw. dobra żywieckie. Maciej Hunyady-Korwin doskonale zdawał sobie sprawę ze znaczenia zamku. Musiał więc osadzić na nim swych popleczników. Wobec tego mianował hrabią orawskim Tomasza z Kamienicy, a kasztelanem Horwata Kiszewicza z Łomnicy.W 1482 roku Korwin podarował Orawę i Liptów swemu synowi z nieprawego łoża Janowi, mianując go hrabią. W 1534 roku znów objął Orawski Zamek w posiadanie polski szlachcic Jan z Dębowca. Sprowadził on na Orawę kilku swoich przyjaciół, krewnych i powinowatych ze Śląska, m.in. Wacława Siedlnickiego, który po jego śmierci w 1545 roku, został jego spadkobiercą.
Zobacz również: Pogoda długoterminowa na maj. Przeraźliwy chłód dotrze do Polski. Ekspert zdradził datę
Po II wojnie upaństwowiono dawne majątki niemieckie i węgierskie na Słowacji. Zamek przeszedł na własność państwa. Rozpoczęto wtedy prace mające na celu przywrócenie dawnej świetności, jednak w kilku miejscach zniszczono zabytek – m.in. wykonano betonowy strop w XIII wiecznym górnym zamku, zamiast odtworzyć oryginalny drewniany. Obecnie w zamku nadal trwają prace remontowe i rekonstrukcyjne. Zamek pełni rolę pamiątki narodowej i muzeum. Prezentowana jest w nim historia samego zamku, jednak najbardziej szczegółowo pokazano epokę Turzonów i czasy komposesoratu.
W sezonie, który trwa od końca kwietnia do końca września, są organizowane festyny dla turystów o terminach, których można się dowiedzieć na stronie internetowej zamku, prowadzonej również po polsku. Zamek można zwiedzać również z polskojęzycznym przewodnikiem.
Zamek Spiski
Drugim zamkiem uwielbianym przez Polaków tak blisko polskiej granicy jest Zamek Spiski (Spišský Hrad). To kompleks zamkowy z przełomu XI i XII wieku, położony w północnej Słowacji, na Spiszu. Jest zaliczany do największych tego typu budowli w środkowej Europie: cały kompleks zamkowy zajmuje powierzchnię ok. 25 ha. Usytuowany jest na wyraźnej, wielkiej kopie trawertynowej, na wysokości 634 m n.p.m., ok. 200 m powyżej pobliskiego miasta Spiskie Podgrodzie. Zamek położony jest na terenie Żehry (Žehra), która należy do najstarszych miejscowości na Spiszu. W 1993 roku został wpisany wraz z okolicą na listę światowego dziedzictwa UNESCO (zob. Levoča, Spišský Hrad i okoliczne zabytki). Obecnie większość zamku jest zrujnowana, część murów obronnych została odbudowana współcześnie. W odbudowanej części zamku mieści się niewielkie muzeum. Wejście dla osoby dorosłej do zamku kosztuje 10 euro. Zamek możemy obejrzeć wraz z polskim przewodnikiem, lub samemu i skanować w wyznaczonych miejscach ciekawostki o okolicy i samej historii zamku również w języku polskim. Większość zwiedzania odbywa się na zewnątrz, dobrze sprawdzić wcześniej pogodę. Dla odwiedzających ruiny odrestaurowano kuchnię, salę tortur, oraz pokój rycerski. Układ zamku możemy dokładnie zobaczyć na ulotce, którą również otrzymamy w naszej ojczystej mowie. Woda czy kawa na miejscu to koszt od 3 euro wzwyż. Na obiad dobrze się wybrać troszkę dalej. Około godziny drogi od zamku jest urokliwe i często odwiedzane miasto przez polskich turystów tj. Koszyce.
Koszyce
Koszyce ( Košice) – drugie co do wielkości miasto Słowacji pod względem liczby ludności (niemal 240 tys. mieszkańców pod koniec 2019 roku), trzecie – po Bratysławie i Wysokich Tatrach (Vysoké Tatry) – pod względem powierzchni (243,7 km²) oraz największe miasto wschodniej Słowacji.
W Koszycach mieści się Trybunał Konstytucyjny Słowacji, siedziba diecezji rzymskokatolickiej (od 1995 archidiecezji) i greckokatolickiej oraz biskupstwa ewangelickiego. Jest też miastem uniwersyteckim. W mieście działa sześć teatrów (w tym węgierski, romski i filharmonia), osiem kin, cztery muzea (lotnictwa, techniki, wschodniej Słowacji i rzeźby Vojtecha Löfflera), dwie galerie sztuki i trzy biblioteki (w tym biblioteka naukowa z 3,3 mln woluminów). W mieście działa ogród zoologiczny, ogród botaniczny i planetarium. Z historii wiemy, że w maju 1419 roku, podczas zjazdu Władysława Jagiełły z Zygmuntem Luksemburskim, za kolejną zdradę ukorzył się tutaj przed polskim królem jego najmłodszy brat, książę Świdrygiełło. Dzisiaj miastami partnerskimi słowackich Koszyc jest Rzeszów, Krosno i Katowice.
Do ważniejszych zabytków zaliczamy ruiny opactwa benedyktyńskiego w Krásnej n. Hornádom – z trójnawową romańską bazyliką z dwiema wieżami - zbudowanego w miejscu dawniejszej osady słowiańskiej i romańskiego kościoła z XI wieku, opuszczonego przed 1590 z 1143 roku, imponującą kaplicę św. Michała z 1250 roku, około 1270–1290, później rozbudowane – miejskie mury obronne (zachowane jedynie dolne fragmenty w tzw. skansenie archeologicznym pod powierzchnią rynku), od 1380 – budowana partiami aż do 1508 dzisiejsza katedra św. Elżbiety, najwspanialszy zabytek miasta, największy kościół Słowacji; znajduje się tu krypta Franciszka II Rakoczego. Miasto może się tez pochwalić takim zabytkiem jak Urbanova veža – wolno stojąca dzwonnica katedralna z XIV wieku, 1671–1684 – klasztor jezuitów z kościołem Św. Trójcy, tzw. Uniwersytecki, XVII wiek – więzienie miejskie (Miklušova väznica), obecnie muzeum, 1899 – eklektyczny Teatr Państwowy na rynku, 1926–1927 – Synagoga. 1955 – kolejka dziecięca. Główna arteria miasta usiana jest restauracjami i sklepami w których możemy zjeść syte tradycyjne słowackie dania już od 8 euro. Większość sklepów jest otwarta w niedzielę. A deptak jest bogaty w fontanny i wodne atrakcje. Warto spędzić popołudnie w tym miasteczku, a wieczorem spokojnie można wrócić do Polski.