Coraz więcej turystów w Bieszczadach. Przyjeżdżają z całej Polski

i

Autor: Pixabay.com Coraz więcej turystów w Bieszczadach. Przyjeżdżają z całej Polski

Coraz więcej turystów w Bieszczadach. Przyjeżdżają z całej Polski

2021-07-14 9:51

W Bieszczadach sezon w pełni. Przyjeżdża coraz więcej turystów! Od początku wakacji Bieszczadzka Kolejka Leśna (BKL) każdego dnia przewozi ponad 1,5 tys. pasażerów. "Mamy bardzo dużo gości; jesteśmy zadowoleni" – powiedział PAP prezes fundacji zarządzającej Bieszczadzką Kolejką Leśną Mariusz Wermiński. Jak zaznaczył, BKL codziennie organizuje dwa, trzy dodatkowe kursy; oprócz pięciu wynikających z wakacyjnego rozkładu jazdy. "Dodatkowe przejazdy organizujemy w zależności od potrzeb" – dodał.

W Bieszczady wrócili turyści. Jak się okazuje sytuacja wygląda zdecydowanie lepiej, niż przed rokiem, a według przewidywań będzie ich jeszcze więcej. Mariusz Wermiński, prezes fundacji zarządzającej Bieszczadzką Kolejką Leśną podkreślił, że w góry "wróciły grupy zorganizowane, czego nie było przed rokiem". "Jest też dużo rodzin, a turystów mamy z całej Polski" – podkreślił. Kolejka wąskotorowa kursuje miedzy Majdanem a Balnicą. Przejazd do Balnicy i z powrotem trwa dwie godziny.

Czytaj też: Kolejna śmierć nastolatka. Wzruszający gest w miejscu tragedii: „Śmigaj po niebieskich autostradach” [WIDEO, GALERIA]

W Bieszczadach turystów będzie jeszcze więcej?

W ocenie dyrektora Bieszczadzkiego Centrum Turystyki i Promocji w Ustrzykach Dolnych Jacka Łeszegi "jeszcze więcej turystów należy się spodziewać od połowy lipca".

- Duże zainteresowanie wypoczynkiem w Bieszczadach trzeba łączyć z dobrze rozwijającą się bazą turystyczną. W ostatnim czasie powstało wiele nowych miejsc noclegowych. Jest też coraz więcej atrakcji. Słowem można dobrze spędzić wakacje – mówił Łeszega. Jego zdaniem "bardzo wielu wypoczywających korzysta z bonu turystycznego".

GOPR Bieszczady: najczęstsze interwencje to urazy kończyn

jak podaje PAP, również według ratownika dyżurnego bieszczadzkiej grupy GOPR Jerzego Godawskiego w tym roku turyści chętnie odwiedzają Bieszczady i Beskid Niski. "Jednak mimo większego natężenia ruchu średnio notujemy po dwie interwencje dziennie" – zauważył. Powodem interwencji najczęściej są urazy kończy. "Pamiętajmy, że po ostatnich opadach deszczu niektóre szlaki górskie nadal są śliskie" – dodał Godawski.

Potężne terenówki w Bieszczadzkim Oddziale Straży Granicznej

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki