Przed remontem Filharmonii Podkarpackiej parking był za mały. Kłopot z parkowaniem mieli nawet widzowie. Dlatego podczas remontu zadecydowano o wybudowaniu jeszcze jednego parkingu - podziemnego. Część pieniędzy na to przedsięwzięcie wyłożono z miejskiej kasy. W zamian w części naziemnej mogli zostawiać swoje samochody mieszkańcy Rzeszowa.
Polecany artykuł:
Ostatnio jednak znaczą część naziemnego parkingu (około 2 procent) zarezerwowano na potrzeby pobliskiej szkoły muzycznej. Nie wszystkim mieszkańcom przypadło to do gustu. Co na to prezydent miasta?
- Filharmonia udostępniła część parkingu szkole muzcznej, bo rodzice dzieci nie mieli gdzie bezpiecznie się zatrzymywać. Prezydent rozpatrzy jeszcze tę sprawę, ale bezpieczeństwo dzieci jest tu najważniejsze - tłumaczy Katarzyna Pawlak z biura prasowego Urzędu Miasta Rzeszowa.
Czy ten argument przekona mieszkańców?