Daniel Obajtek walczy o głosy mieszkańców Podkarpacia
W ostatnim tygodniu mieszkańcy Podkarpacia mogli dostać bezpłatny biuletyn wyborczy Daniela Obajtka, który wygląda jak gazeta. Były prezes Orlenu, stara się zaskarbić przychylność tej części Polski, w której zawsze wygrywała partia Prawo i Sprawiedliwość, z którą jest związany.
Daniel Obajtek urodził się w Myślenicach, w województwie małopolskim. W latach 2002-2006 był radnym gminy Pcim (wieś w Małopolsce), w latach 2006–2015 był wójtem gminy Pcim. W 2014 ukończył studia w Prywatnej Wyższej Szkole Ochrony Środowiska w Radomiu na kierunku ochrona środowiska (specjalności: bezpieczeństwo i higiena w środowisku pracy oraz zarządzanie środowiskowe w sytuacjach kryzysowych). W latach 2016–2017 prezes Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa, w latach 2016–2018 członek rady nadzorczej spółki Lotos Biopaliwa, w latach 2017–2018 prezes grupy Energa, w latach 2018–2024 prezes Orlenu. Po zmianach rządu przestrzał być prezesem Orlenu. W 2024 roku kiedy odszedł z Orlenu, zdecydował się kandydować w wyborach do europarlamentu z Podkarpacia. Dalszy ciąg materiału znajduje się pod galerią ze zdjęciami.
Dlaczego Daniel Obajtek startuje z Podkarpacia?
Dlaczego akurat z tego regionu, skoro na Podkarpaciu tylko bywał? To wytłumaczone zostało w „gazetce”, której głównym bohaterem jest właśnie Daniel Obajtek tj. „Głos z Podkarpacia”.
- Dlaczego Podkarpacie? Pamiętam jak pierwszy raz odwiedziłem to miejsce. Byłem wtedy nastolatkiem i była to szkolna wycieczka. Jesień, piękne Połoniny, chyba najpiękniejsze o tej porze roku. Odwiedziłem ten region jeszcze wiele razy. Mam tutaj sporo dobrych znajomych i żałuję, że przez liczne obowiązki nie mogłem bywać na Podkarpaciu częściej (…) -tłumaczył lider listy PiS w swojej ulotko-gazecie.
Daniel Obajtek zaznaczył też, że chce „przywrócić znaczenie, jakie Podkarpacie miało, gdy potężnie działał Centralny Okręg Przemysłowy”. - Wiele przez te ostanie 8 lat udało się tutaj zrobić, ale można zdecydowanie więcej. Potrzeba wydobyć jedynie potencjał ludzi, którzy to rozumieją i mają wystarczająco dużo energii oraz determinacji, by to na Podkarpaciu biło serce Polski - tłumaczył D. Obajtek.
Rodzinna tragedia pod Rzeszowem. 4-letni chłopiec zginął w tajemniczych okolicznościach
Były prezes Orlenu pokazuje w swojej gazecie dużo więcej. Czy takie argumenty przekonają mieszkańców Polski południowo-wschodniej do oddania głosu na tego kandydata? Przekonamy się już 9 czerwca podczas wyborów do Parlamentu Europejskiego.