Judyta Bork wraz z grupą innych osób rozpoczęli zbiórkę funduszy na samochód dla Hospicjum Domowego. Czym dokładnie zajmuje się hospicjum?
- Zajmujemy się maluchami w ich domach. Dzieci, które nie wymagają hospitalizacji na oddziale nie są pozostawiane bez opieki w swoich domach. Nasz zespół, który składa się z pielęgniarek, doktor pediatry, doktor neurolog specjalizującej się w chorobach dziecięcych, ksiądz kapelan, rehabilitanci codziennie jeżdżą do rodziców i sprawują opiekę medyczną nad dziećmi w ich domach. Codziennie jeżdżą do 45 pacjentów na terenie całego województwa podkarpackiego - wyjaśnia Patrycja Frąc, koordynator Wolontariatu Hospicjum Dziecięcego w Rzeszowie.
Dzięki temu rodzice nie są pozostawieni samym sobie bez wsparcia w sytuacji zagrożenia zdrowia ich dziecka. Zawsze, gdy coś się dzieje o każdej porze w dzień lub w noc mogą zadzwonić po pielęgniarkę, która w razie pogorszenia stanu zdrowia dziecka lub w innej kryzysowej dla rodzica i dziecka sytuacji, wspomoże ich swoja wiedzą medyczną.
Jak podkreśla koordynator, czasem zdarza się, że dziecku w domu nagle spada saturacja, a wtedy rodzic, który jest roztrzęsiony uzyskuje wiedzę jak reagować i czeka na szybka pomoc. Rodzic uczy się przy pielęgniarce opieki nad swoim dzieckiem, wymiany rurek, którymi odsysany jest nadmiar śliny.
Będąc pod nasza opieką staramy się też o dofinansowania do leków, żeby było im po prostu lżej. Dlatego potrzebny jest sprawny pojazd, który umożliwi bezpieczne i szybkie dotarcie do dziecka.
- Dwa auta nie spełniają już wymogów i standardów bezpieczeństwa, a ich utrzymanie i ciągłe naprawy pochłaniają bardzo dużo pieniędzy. Na nowe Nas nie stać - dodaje Frąc.
Wszystkie osoby, które chcą wesprzeć akcję mogę tego dokonać na stronie zrzutka.pl. Zachęcamy także do odwiedzania Bazarku na rzecz podopiecznych Hospicjów.