22-latek w bmw pędził 170 km/h w miejscu, gdzie powinien jechać 50 km/h. To nie jedyne jego przewinienie. Ogromny mandat
Tysiące złotych mandatów za wykroczenia drogowe - podwyższenie kar nie wystraszyło wszystkich piratów drogowych. Na Podkarpaciu złapano kierowcę, który dostał aż 5 tysięcy złotych mandatu, a do tego 40 punktów karnych! Co takiego zrobił 22-letni kierujący bmw, którego zatrzymali policjanci z Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Powiatowej Policji w Jaśle na ulicy Bieszczadzkiej? Jechał z prędkością, która nawet na autostradzie byłaby zdecydowanie za duża. Teraz słono za to zapłaci. "Mundurowi zatrzymali kierującego bmw, który pędził z prędkością 170 km/h, w miejscu, gdzie limit wynosi 50 km/h. Dodatkowo, wyprzedzał inne pojazdy na przejściu dla pieszych i na skrzyżowaniu" - czytamy na stronie podkarpackiej policji.
22-latek szybko stracił prawo jazdy. Będzie zdawać egzamin jeszcze raz
"22-latek został ukarany mandatami na łączną kwotę 5 tysięcy złotych, a na jego konto trafiło 40 punktów karnych" - dodają policjanci z jasielskiej drogówki. Chociaż mężczyzna nie stracił od razu prawa jazdy - a stałoby się tak natychmiast, gdyby jechał przez teren zabudowany - ale i tak je straci z powodu dużej ilości otrzymanych punktów karnych. "Mimo, że przekroczenie prędkości miało miejsce poza obszarem zabudowanym i funkcjonariusze nie zatrzymali mu prawa jazdy, to mężczyzna i tak musi liczyć się z jego utratą, w związku z przekroczeniem limitu punktów karnych. Czeka go także ponowny egzamin" - piszą policjanci.