W środę przed południem do policjantów zadzwoniła pracownica Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej informując, że nie może się dostać do mieszkania 86-letniego mężczyzny. Kobieta przyszła z wizytą do starszego mężczyzny i kiedy zapukała do drzwi usłyszała głos wzywający pomocy. Na miejsce natychmiast pojechali policjanci.
Funkcjonariusze przy pomocy rusztowania, weszli przez okno do środka mieszkania. Jak się okazało znajdujący się tam mężczyzna zasłabł i od kilku godzin leżał na podłodze wołając o pomoc. Mężczyzna był osłabiony i odwodniony. Policjanci wezwali karetkę pogotowia.
86-latek trafił do szpitala pod opiekę lekarzy, jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.