„Drukarze” wpadli pod koniec maja, gdy 47-latek z gminy Głogów Małopolski próbował zapłacić w sklepie fałszywymi banknotami. Ekspedientka od razu rozpoznała podrobione pieniądze, a mężczyzna został zatrzymany przez policję.
>>> Gigantyczne, afrykańskie kleszcze zmierzają do Polski. Są bardzo groźne!
>>> Fala upałów na Podkarpaciu. Jakie obowiązki ma pracodawca? [AUDIO]
Mundurowi trafili do domu 62-letniego Józefa B., w którym znaleźli pięć podrobionych „stówek”. Były wykonane niezbyt starannie, powstawały na domowej drukarce.
Polecany artykuł:
Rzeszowska prokuratura podejrzewa, że drukowaniem fałszywek zajmował się Józef B. i jego znajomy, Jan W.
Obu mężczyznom postawiono zarzuty podrobienia sześciu banknotów w celu puszczenia ich w obieg. Pieniądze nie wyglądały na prawdziwe, ale Józefowi B. i Janowi W. grozi najprawdziwsza kara – od pięciu do nawet 25 lat pozbawienia wolności!
Mężczyźni wpadli na pomysł drukowania banknotów w domu kilka dni przed swoją „wpadką”, gdy razem pili alkohol.
>>> "Kryzys śmieciowy" w Rzeszowie trwa, mieszkańcy mówią o karaluchach-gigantach
Sprawę prowadzi Prokuratura Rejonowa w Rzeszowie. Wyrok może usłyszeć też Andrzej G. – mężczyzna, który próbował płacić „fałszywkami” w sklepie. Grozi mu 10 lat więzienia.
>>> Marsz Równości w Rzeszowie jednak się odbędzie! Sąd uchylił zakaz prezydenta miasta