Cała sprawa wyszła na jaw w okolicach remontowanego przejazdu kolejowego w miejscowości Nowosielec (gmina Nisko). Właśnie to miejsce w sobotę patrolowali niżańscy policjanci, którzy czuwali nad bezpieczeństwem kierowców w miejscu zamkniętego przejazdu na drodze krajowej nr 19.
Po godzinie 21.00 podejrzenie funkcjonariuszy wzbudziły manewry BMW, które dwukrotnie zatrzymywało się po przeciwnych stronach drogi. Na jednym poboczu znajdujący się w nim mężczyźni, którzy prawdopodobnie nie wiedzieli, że przejazd jest zamknięty, zamienili się miejscami. Dotychczasowy pasażer usiadł na miejscu wcześniejszego kierowcy. Chwilę później samochód ruszył w stronę policjantów... bez włączonych świateł.
Funkcjonariusze zatrzymali pojazd do kontroli drogowej. Szybko okazało się, że obaj mężczyźni jadący BMW byli pijani. Kierujący autem na ostatnim odcinku 24-latek z Jeżowego miał w organizmie ponad 2 promile alkoholu. U drugiego z mężczyzn, 26-latka z Kończyc, który wcześniej był za kierownicą pojazdu, alkomat wykazał 1,3 promila alkoholu.
Ponadto wyszło na jaw, że drugi z mężczyzn, miał sądownie orzeczony zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych. Jego kolega chcąc "ratować" sytuację, zgodził się zamienić miejscami. Teraz jednak sam będzie musiał się liczyć z konsekwencjami prawnymi.
Obaj zatrzymani będą odpowiadać za jazdę w stanie nietrzeźwości. Ponadto 26-latek z Kończyc, który kierował jako pierwszy, odpowie za niestosowanie się do sądowego zakazu. Samochód, który prowadzili, został odholowany na strzeżony parking.