Do koszmaru dziecka miało dojść w malutkiej wiosce pod Lubaczowem na Podkarpaciu. Dziadek dziewczynki, Zygmunt W., był oskarżony o gwałcenie własnej wnuczki! Według ustaleń śledczych mężczyzna miał przynajmniej trzykrotnie doprowadzić do obcowania płciowego z dzieckiem. Zygmunt W., mieszkał z synem, synową i ich ośmiorgiem dzieci.
– 13 czerwca Prokuratura Okręgowa w Przemyślu skierowała do Sądu Okręgowego w Przemyślu akt oskarżenia przeciwko Zygmuntowi W. Mężczyzna został oskarżony o popełnienie przestępstwa z art. 197 par 1 punkt 2 i 3 w związku z artykułem 12, czyli o zgwałcenie osoby małoletniej i spokrewnionej. Zarzut obejmuje czasookres od maja 2020 do 28 czerwca 2021 r. Mężczyzna co najmniej trzykrotnie doprowadził przemocą małoletnią do obcowania płciowego poprzez wykonywanie wobec niej innych czynności seksualnych. Czyn ten zagrożony jest karą pozbawienia wolności na czas nie krótszy niż 3 lata, ponieważ jest to zbrodnia – informowała Marta Pętkowska z Prokuratury Okręgowej w Przemyślu.
Proces dziadka oskarżonego o tę potworną zbrodnię ruszył w sierpniu tego roku i toczył się z wyłączeniem jawności. W grudniu zapadł nieprawomocny wyrok. Zygmunt W. usłyszał, że trafi do więzienia na 3 lata i 6 miesięcy. Sąd zastosował też środki karne wobec oskarżonego w postaci zakazu zbliżania się i kontaktowania z pokrzywdzoną na okres 10 lat po opuszczeniu zakładu karnego oraz okresowe opuszczenie domu, w którym mieszkał wraz z pokrzywdzoną wnuczką na 10 lat, ponadto ma zapłacić pokrzywdzonej nawiązkę w kwocie 10 tys. zł.