Policjanci z mieleckiego wydziału prewencji przeprowadzali interwencję w Rzędzianowicach. Kiedy wracali do Mielca, zauważyli jadący za nimi samochód, którego kierujący mrugał światłami. Policjanci zatrzymali radiowóz, wtedy podbiegł do nich mężczyzna, który poinformował, że w aucie znajduje się jego kilkuletnia córeczka. Ta najprawdopodobniej połknęła chemię budowlaną. Dziewczynka miała ostre bóle brzucha.
Policjanci nie zwlekając ani chwili, w porozumieniu z dyżurnym, podjęli decyzję o eskorcie ojca z dzieckiem. Policjanci przy użyciu sygnałów świetlnych i dźwiękowych pilotowali rodzinę na Specjalistyczny Oddział Ratunkowy mieleckiego szpitala. Dzięki reakcji funkcjonariuszy, czas dotarcia do szpitala, skrócił się do minimum. Mężczyzna podziękował szybko policjantom.
Dziewczynce życzymy szybkiego powrotu do zdrowia, a policjantom gratulujemy świetnej reakcji!