Choć o numerem 112 słyszą już przedszkolaki, to i tak całkiem spore grono osób wykorzystuje go w niewłaściwy sposób. Okazuje się, że pomysłowość telefonujących nie zna granic. Potrafią pytać o apteki, czy numer PIN:
"Często są to zgłoszenia informacyjne – dzwoniący pytają, kiedy przyjmuje dany lekarz specjalista, w jakich godzinach są otwarte apteki. Ponadto występuje duża ilość zgłoszeń dotyczących zapytań o numer PIN lub PUK. Dużą grupę połączeń stanowią zgłoszenia od dzieci, które telefon, a tym samym numer alarmowy 112, wzkoryzstuj do zabawy - wykręcają numer alarmowy po kilka lub kilkanaście razy, odzywając się lub nie" - wyjaśnia nam Zespół Prasowy Wojewody.
O problemie mówi też policja:
- Na szczęście takie telefony nie są częste, ale bywa, że osoby zadają pytania, które nie powinny być do nad kierowane. Najczęściej telefonującymii są wtedy osoby nietrzeźwe. Bywa i tak, że dzwoniący ma problem i nie wie, do kogo się zwrócić. Wtedy instruujemy, z kim powinien się skontaktować. Są wreszcie i takie telefony, gdzie policjant musi wykazać się umiejętnością instruktażu udzielenia pierwszej pomocy - mówi nam Adam Szeląg, rzecznik Komendy Miejskiej Policji w Rzeszowie.
Pamiętajmy, że numer alarmowy 112 służy do powiadamiania w sytuacjach zagrożenia zdrowia, życia lub mienia. Blokowanie go może sprawić, że osoba potrzebująca nie otrzyma pomocy w odpowiednim czasie.