Zaczęło się od tego, że służby celno-skarbowe znalazły tajemniczą walizkę. Z informacji serwisu Nowiny24 wynika, że nikt nie chciał się przyznać do bagażu. Ostatecznie z pociągu ewakuowano ok. 500 osób, a na miejscu pracowali m.in. pirotechnicy.
Polecany artykuł:
Informacja o ewakuacji pojawiła się m.in. w jednym z postów na Facebooku. W komentarzach znalazło się sporo negatywnych komentarzy odnośnie sposobu przeprowadzenia akcji:
"Ogromne kolejki, "Bardzo" uprzejmi Pnowie i Panie z Granicznej którzy czują się jak szeryfowie na dzikim wschodzie... standard!!! Kto nie widział na własne oczy to nie uwierzy. Oby dalej bez przygód" - czytamy.
"Zero informacji, obawa, dezorientacja, chaotyczne przemieszczanie sie służb granicznych, setki osób na deszczu" - możemy przeczytać w innym komentarzu.
Po sprawdzeniu walizki okazało się, że w środku jest żywność.