Hotel Bacówka Radawa & SPA to dzisiaj jedno z najbardziej rozpoznawalnych miejsc na Podkarpaciu. Przyjeżdżają tu gwiazdy, celebryci oraz ludzie szukający odrobiny luksusu w stylowym zaciszu malowniczego Podkarpacia. Miejsce otaczają lasy i pola. Atrakcją jesieni jest Farma Dyniowa znajdująca się tuż przy hotelu. Może do niej przyjechać każdy. Miejsce stworzone jest dla dzieci, by ani chwili się nie nudziły, a dorośli odwiedzający farmę w tym czasie mogą znaleźć chwilę wytchnienia lub zrobić najpiękniejsze jesienne zdjęcia.
"Ścianek" i plenerów do wykonania fotografii tylko na farmie dyniowej jest kilkanaście. Można wykonać malownicze zdjęcia w dyniowym ogródku, na polu kukurydzy, w dyniowym zoo, gdzie mieszka kucyk, osioł owce i kozy, oraz króliki. Zwierzęta chętnie pozują i są przyjazne dla odwiedzających.
Farma z 13 tonami dyni w Radawie
Oprócz 13 ton dyni, które wyhodowali lokalni rolnicy i już same w sobie są kolorową atrakcją i idealnym miejscem na jesienna fotkę, zadbano o detale, które ucieszą każdego instagramera oraz osoby, które po prostu chcą mieć piękne zdjęcie.
Na dyniowej farmie przygotowano aranżacje ze strachami, które strzegą wiszącego prania farmera oraz samych rolników, którzy zanurkowali w ziarnach kukurydzy. W centralnym miejscu dyniowego podwórka stoi stary fortepian, który został znaleziony w okolicach Jarosławia i miał zostać wyrzucony, ale Joanna Preisner postanowiła mu dać drugie życie i teraz ozdabia dyniowy ogród. Każdy może przy nim usiąść i zagrać.
Zakochani mogą usiąść na huśtawce z pomarańczowych kwiatów, a ci, którzy odwiedzają farmę solo robić zdjęcia na pomarańczowym rowerze. Na całej farmie nie brakuje ciekawych staroci. Jest wóz drabiniasty, traktor oraz metalowe naczynia. W szklarni, która jest chyba najbardziej urokliwym miejscem są antyczne meble, gramofon, telefon z minionej epoki oraz bale siana, na których można usiąść z gitarą bądź książką. Nad nami wisieć będą bale siana na pomarańczowych drabinach, a wokół stoją dynie i pojemniki, które nie są już używane w nowoczesnych gospodarstwach.
Wszystko razem tworzy niepowtarzalny klimat. Jeśli uda nam się trafić tam w słoneczny dzień, szklarnia będzie najlepszym miejscem na wypicie kawy i zjedzenie ciasta. Wystylizowane snopy siana i wiązki kukurydzy oraz jesienne kwiaty i mnóstwo dyń to idealne tło na zdjęcia o tej porze roku.
Farma Dyniowa miejscem również dla dzieci
Farmę Dyniową stworzyła założycielka Hotelu Bacówka Radawa & SPA Joanna Preinsner, która sama jest mamą trójki dzieci. Wie więc dokładnie, czego potrzebują nasze pociechy, aby być szczęśliwe. Zdjęcia z dyniami są dobre na chwilę, aby zająć dzieciaki czymś więcej na farmie jest mnóstwo atrakcji dla najmłodszych
-Ponieważ jestem mamą, to doskonale wiem, że samo przyjście na farmę i zwiedzanie tego miejsca nie jest taką atrakcją dla dzieci, jeśli nie zaproponujemy i czegoś więcej. Na naszej farmie dyniowej jest kilka punktów zabaw dla dzieci. Są to np. rzut krążkiem, warcaby, kółko i krzyżyk, plac zabaw ukryty w kukurydzy, ślizgi dyniowe, czy dyniowe zoo -wymieniała właścicielka Hotel Bacówka Radawa & SPA.
Jedną z bardziej twórczych atrakcji dla dzieci jest możliwość pomalowania lampionu dyni w jaki sposób dziecko tylko zapragnie.
Farma dyniowa będzie czynna w październiku, a jeśli pogoda dopisze, to również w listopadzie. To jedyne takie miejsce na Podkarpaciu więc warto! A dla tych, którym znudziły się zwykłe zdjęcia, na Farmie Dyniowej mogą wykonać pamiątkową fotografię, którą dostaną w formie magnesu.