W czwartek, 9 listopada w Brzozie Królewskiej dla młodziutkiej Oliwii Z. (19l) ziemski czas nieubłaganie skończył się podczas ostatniego pożegnania nastolatki. Dziewczyna kilka dni wcześniej zginęła w tragicznym wypadku, uderzając samochodem w drzewo. Grób młodej kierującej zalały białe kwiaty.
Policja w Leżajsku, pod nadzorem tamtejszej prokuratury wyjaśnia przyczyny i okoliczności śmierci 19-latki, ofiary wypadku w tamtejszym powiecie. Do tragicznego zdarzenia doszło w sobotę, 4 listopada, około godziny 11.00, pomiędzy Giedlarową a Brzózą Królewską, gdzie mieszkała Oliwia Z. Mundurowi ustalili już wstępny przebieg zdarzenia
- 19-letnia mieszkanka Brzózy Królewskiej najprawdopodobniej nie dostosowała prędkości do warunków panujących na drodze, straciła panowanie nad kierowanym citroenem, a następnie uderzyła w drzewo. Kobieta poniosła śmierć na miejscu. Funkcjonariusze leżajskiej komendy pod nadzorem prokuratora wykonali oględziny miejsca zdarzenia oraz wraku pojazdu. Zgromadzony materiał pozwoli na dokładne ustalenie przyczyny i okoliczności tego zdarzenia - poinformował rzecznik prasowy leżajskiej policji, asp. Miłosz Krzywonos.
Piękna nastolatka nie miała doświadczenia za kierownicą, jednak według wstępnych ustaleń śledczych jechała zdecydowanie za szybko, co skończyło się tragedią. Pogrzeb dziewiętnastolatki odbył się 9 listopada w kościele parafialnym w Brzózie Królewskiej. Nastolatka spoczęła na miejscowym cmentarzu. Jej grób zalało morze białych kwiatów. Na jednej z szarf czytamy poruszające słowa: "Kochałaś błękit nieba ale to jeszcze nie był czas". Wiązanki złożyli także koledzy z klasy technikum, do którego uczęszczała, dyrekcja i pracownicy szkoły, oraz przyjaciele ze szkoły podstawowej.