-Z igły zrobili widły! Powiedzieli, że Diana ma złamany kręgosłup, to nieprawda. Nie stało się nic groźnego, jak policja opowiadała. Wyszło z tego wielkie zamieszanie, że dałem quad. Jak mnie prosiły, to dałem, a że się stało... to było parę sekund- mówił nam dziadek poszkodowanej Diany B.