Piotr zginął przygnieciony przez traktor, który prowadził jego ojciec. Do wypadku doszło w Brzózie Królewskiej na Podkarpaciu. Rodzinna tragedia wstrząsnęła całą wsią i bliskimi. Policjanci informowali, że kierujący ciągnikiem rolniczym zjechał do rowu, a siedzący na wozie pasażer wypadł wprost pod ciągnik, który go przygniótł. Trzy dni po tej tragedii najbliżsi odprowadzili na miejsce wiecznego spoczynku 34-latka, którego grób utonął w białych kwiatach.