Upominali się o wyrównanie płac wśród wszystkich Ratowników Medycznych z ich rejonu (tj. Przemyśl, Lubaczów, Jarosław i Przeworsk). Wszyscy zostali zwolnienie dyscyplinarnie.
Dyrekcja pogotowia zarzuca zwolnionym ratownikom ciężkie naruszenie obowiązków pracowniczych, stwarzające zagrożenie dla funkcjonowania zakładu pracy oraz życia i zdrowia pacjentów.
Z tymi zarzutami nie zgadzają się tylko sami zwolnień, którzy o swoje racje idą walczyć do Sądu Pracy, ale i ich koledzy z całego Podkarpacia, którzy protestowali dziś w ich obronie przed Urzędem Wojewódzkim w Rzeszowie.
- Nie zgadzamy się z takim postępowaniem dyrektora stacji i złożyliśmy wczoraj pozew do sądu i będziemy walczyć o przywrócenie do pracy. Będziemy patrzyli panu dyrektorowi na ręce - mówił Grzegorz Chrapek.