Janusz miał mnóstwo pomysłów na życie. Jak usłyszeliśmy podczas ceremonii, chciał być kaskaderem, trenował sporty ekstremalne, później chciał być aktorem. Ukończył szkołę teatralną, a żeby zaoszczędzić pieniądze mieszkał przez jakiś czas... w namiocie.
- Miał smykałkę do różnych rzeczy, ale finanse nigdy nie były jego mocną stroną - mówiła mistrzyni ceremonii.