Tuż obok trumny Kamila stanął poczet sztandarowy jego szkoły.

Koledzy, znajomi, ale też nauczyciele i pracownicy szkoły, do której chodził 12-latek, tłumnie stawili się w kościele salezjanów, by pożegnać chłopca.

Koledzy, znajomi, ale też nauczyciele i pracownicy szkoły, do której chodził 12-latek, tłumnie stawili się w kościele salezjanów, by pożegnać chłopca.

Przed kościołem formuje się orszak i kondukt żałobny, który odprowadzi nastolatka w ostatniej drodze na cmentarz Zasanie, gdzie Kamil zostanie pochowany.

Przed kościołem formuje się orszak i kondukt żałobny, który odprowadzi nastolatka w ostatniej drodze na cmentarz Zasanie, gdzie Kamil zostanie pochowany.

Ta śmierć nie powinna mieć miejsca – podkreślają wszyscy uczestnicy smutnej, przejmującej ceremonii, jaka ma miejsce w kościele św. Józefa w Przemyślu.

– Co ukoi ból matki, która musi wybrać ubranie dla syna na ostatnią drogę? – Pytał w czasie wzruszającego kazania ksiądz. – Nie to powinno trapić serce Elżbiety – przyznał kapłan.

Postaje tylko powtórzyć za patronem szkoły, do której chodził Kamil: „Spieszmy się kochać ludzi, tak szybko odchodzą”. A niektórzy za szybko. Jak Ty, Kamilu – powiedział ksiądz podczas wzruszającej homilii w kościele św. Józefa.

– Rodzice nie powinni nigdy iść za trumną dziecka. Powinno być inaczej – przyznał podczas kazania kapłan odprawiający mszę świętą.

– Naturalnym jest, że wiatr strąca suche liście z drzew, ale dramatem jest kiedy porywa młode listki – przyznał kapłan podczas kazania.

Słychać przeraźliwy płacz najbliższej rodziny Kamila. Nikt nie próbuje nawet ukryć łez, żalu i cierpienia.

Tłumy ludzi rzucają przyniesione ze sobą białe róże na trumnę złożoną do grobu.

Młodzi ludzie przytulają się do siebie nawzajem by dodać sobie otuchy. Przejmującą ciszę przerywa tylko płacz.

To koniec ziemskiej drogi chłopca, który w bardzo brutalny i bolesny sposób odszedł zdecydowanie za wcześnie.

Zgromadzeni przy grobie Kamila składają kwiaty na grobie. Jest ich tak wiele, że nie sposób ich zmieścić. To ludzki i najprostszy sposób, by powiedzieć: żegnaj, pamiętamy.

Zgromadzeni przy grobie Kamila składają kwiaty na grobie. Jest ich tak wiele, że nie sposób ich zmieścić. To ludzki i najprostszy sposób, by powiedzieć: żegnaj, pamiętamy.

Pogrzeb 12-letniego Kamila z Przemyśla. Chłopiec zmarł 1 października, po tym, jak agresywny pitbull rzucił się na niego i dosłownie niemal zagryzł w mieszkaniu kolegi.

Przemyśl żegna 12-letniego Kamila T. Dziś pogrzeb chłopca. Nastolatek został rozszarpany przez agresywnego Pitbulla w mieszkaniu swojego kolegi. Tłumy ludzi przyszły pożegnać go i odprowadzić w tej ostatniej drodze.

Zmarł zbyt wcześnie i zbyt tragicznie, miał przed sobą całe życie – podkreślają wszyscy ze łzami w oczach.

Trwa modlitwa różańcowa za duszę zmarłego nastolatka. Uczestniczy w niej rodzina chłopca, znajomi, sąsiedzi i szkolni koledzy 12-latka. Oni najbardziej nie mogą zrozumieć tego, co spotkało ich przyjaciela.

Biały – kolor niewinności. To właśnie takie róże i kwiaty przynoszą do kościoła szkolni koledzy Kamila. Biała jest też trumna, w której spoczęło ciało chłopca.

O godz. 11.00 rozpoczęła się msza pogrzebowa w intencji Kamila. Kościół św. Józefa w Przemyślu jest wypełniony po brzegi.

Na początku mszy świętej, celebrujący ją kapłan powiedział do zebranych w kościele, że Bóg miał taki plan wobec Kamila, by zabrać go szybko do siebie. Wszystkim nam tak ciężko to zrozumieć – dodał ksiądz.