Dwa lata po tragicznej śmierci ślicznej Pauliny (17 l.) ze wsi Dąbrówki pod Łańcutem jej grób strzeże zastęp aniołków. Chociaż śledztwo w sprawie jej tragicznej śmierci po "osiemnastkowej" imprezie zostało umorzone, miejscowi ciągle mówią, że felernego wieczoru coś strasznego musiało się wydarzyć.