Tego felernego dnia w samochodzie z Ernestem K. nie powinien siedzieć nikt, a przede wszystkim za kierownicą nie powinno być jego. zecznik Komendy Powiatowej Policji w Nisku. st. sierż. Katarzyna Pracało, powiedziała w rozmowie z "Super Expressem", że mężczyźni zajęli miejsca z tyłu samochodu.