Krystian był bardzo młodym żołnierzem Wojska Polskiego. Miał zaledwie 26 lat. Kochał motocykle. Gdy przyjeżdżał do rodzinnej wsi Laszki (Podkarpackie), wskakiwał na swoje dwa kółka. To właśnie na motocyklu zginął, zaledwie kilometr od domu. Wjechał w niego pijany 21-letni Hubert S. Jego proces ciągle trwa, a grób Krystiana tonie w kwiatach i zniczach.