Policjanci z Poznania nad tą sprawą pracowali już od jakiegoś czasu. Wreszcie udało się zlikwidować seksualną korporację, która działała na terenie 1/3 kraju, także na Podkarpaciu:
- Istotnym elementem tego seksualnego biznesu było „call center”. Działało ono we Wrocławiu. Zatrudnione tam osoby zajmowały się umieszczaniem ogłoszeń w Internecie. W tym miejscu każdego dnia zbierano setki zamówień na seks usługi i spotkania towarzyskie. Centrala zarządzała pracą prostytutek w całej Polsce wysyłając do nich umówionych mężczyzn. Także do Wrocławia regularnie trafiał całodzienny utarg - wyjaśnia wielkopolska policja.
Zobacz też: Nowa Dęba: 15-latek ranił mężczyznę scyzorykiem, bo ten zwrócił mu uwagę
Polecany artykuł:
Na czele biznesu stała 35-letnia kobieta. Policjanci w jednym czasie wkroczyli do 50 agencji towarzyskich i obiektów, w których przebywały osoby podejrzane. Zatrzymano między innymi 6 pracownic call center i 32-latka, który pełnił funkcję ochroniarza, windykatora, opiekuna i zawodnika MMA w jednym. W jego mieszkaniu zabezpieczono broń palną.
Zebrany materiał trafił do Prokuratury Okręgowej w Poznaniu.