Lekarzom nie udało się go uratować, obrażenia, jakich doznał, były zbyt poważne. 54-letni mężczyzna zmarł na skutek potrącenia przez autobus w Głogowie Małopolskim (pow. rzeszowski) na Podkarpaciu. Do tragedii doszło w sobotni (22.10) wieczór, po godz. 18.00.
Głogów Małopolski. Śmiertelny wypadek. Nie żyje 54-latek
Okoliczności tragedii bada policja i prokuratura. Jak doszło do tragicznego w skutkach potrącenia?
– 68-letni kierowca autobusu miejskiego, wyjeżdżając z zatoczki autobusowej na Rynku w kierunku Przewrotnego, na oznakowanym przejściu dla pieszych potrącił mężczyznę – informują funkcjonariusze Komendy Miejskiej Policji w Rzeszowie, którzy zajmują się wyjaśnieniem okoliczności tragedii. – Według świadków zdarzenia, pieszy miał wbiec przed nadjeżdżający autobus.
Jak dokładnie wyglądał moment wypadku? To ustalają teraz śledczy. Sprawa jest poważna, bo wypadek miał tragiczne – najgorsze z możliwych – konsekwencje. Mimo reanimacji i szybkiej pomocy lekarzom nie udało się uratować życia potrąconego pieszego. – Potrącony 54-letni mieszkaniec powiatu rzeszowskiego z poważnymi obrażeniami został przewieziony do szpitala, gdzie pomimo udzielonej mu pomocy zmarł – potwierdzają rzeszowscy policjanci.
Mundurowi apelują o ostrożność na drogach – zwłaszcza jesienią, gdy warunki są niesprzyjające. Kierowcy i piesi muszą wykazać się większą czujnością, odpowiedzialnością i bezwzględnie przestrzegać przepisów. Tylko tak uda się zmniejszyć dramatyczną liczbę wypadków i zgonów na polskich drogach. Tylko w poniedziałek (24.10) w całym kraju doszło do 70 wypadków, w wyniku których jedna osoba zginęła, a aż 79 zostało rannych. W niedzielę (23.10) na drogach w Polsce zginęło sześć osób.