Ta tragedia wstrząsnęła nie tylko Podkarpaciem, ale całym krajem. W Boże Narodzenie 16-latka i dwie 18-latki z Truńczy wybrały się na przejadżkę tico ze starszymi kolegami. Samochód wpadł do wody. Wszyscy utonęli.
Jak donosi Super Express, wieś po pogrzebach jest skłócona. Są tacy, którzy winą za tragedię obawiają kierowcę, który był pod wpływem alkoholu, inni uważają, że to dziewczęta zachowały się nierozważnie. Zdarzało się, że groby młodych ludzi były niszczone:
- Ktoś po raz kolejny zniszczył groby ofiar. Zdjęcie Sławka zostało pocięte, ktoś napisał na nim: "Morderca" - mówi jedna z mieszkanek wsi w rozmowie z SE.
Polecany artykuł:
Podobno mieszkańców upominał nawet ksiądz podczas kazań. Teraz na cmentarzu pojawiły się kamery. Umieszczono je na krzyżu. Oficjalnie po to, by odstraszały osoby wyrzucające nielegalnie śmieci do cmentarnych koszy. Mieszkańcy nowy zakup wiążą jednak z grudniową tragedią:
Pewnie te kamery zamontowano po to aby ostudzić emocje młodych ludzi ze wsi, którzy ciągle żyją tym wypadkiem. I jak ktoś faktycznie coś robił na tych grobach to już nie będzie, żeby dać spokój tym dzieciom biednym - mówiła mieszkanka Tryńcza, Maria(66 lat) w rozmowie z SE.
Dodajmy, że śledztwo w sprawie wciąż trwa.
Zobacz też: Hotel Rzeszów na starych fotografiach: Jak wyglądał z zewnątrz i w środku? [GALERIA]
ZOBACZ TO WIDEO: