Chodzi o tzw. "hiszpański pioropusz", czyli falę gorącego powietrza nadciągającego z obszaru Półwyspu Iberyjskiego, która rozciągnie się nad zachodnią i środkową częścią Europy.
W Polsce zjawisko będzie najbardziej odczuwalne w środę i czwartek - najbardziej w zachodniej części kraju, gdzie ogłoszono drugi, a nawet trzeci stopień zagrożenia. Najgorzej będzie w województwie lubuskim, ale skutki fali gorąca odczują także mieszkańcy województw: zachodniopomorskiego, pomorskiego, wielkopolskiego, kujawsko-pomorskiego, dolnośląskiego, łódzkiego, mazowieckiego, opolskiego, śląskiego, małopolskiego, a także części Lubelszczyzny i Podkarpacia. Temperatury osiągną rekordowe wartości - nawet do 37-38 stopni.
W taką pogodę najlepiej unikać przebywania na zewnątrz, nie wystawiać ciała na promienie słoneczne, a także pić dużo wody. Zrezygnujmy ze spacerów z dziećmi, a te ze zwierzętami ograniczajmy do minimum.