Do tragicznego w skutkach wypadku doszło w Poniedziałek Wielkanocny (18.04.2022). tego feralnego dnia po godz. 16.00 w miejscowości Jadachy pod Tarnobrzegiem samochód, Audi A3, którym podróżowało małżeństwo Barbara (32 l.) z mężem Maksymilianem (33 l.) oraz ich najmłodszą córeczką, Leną (14 miesięcy) nie zatrzymał się przed niestrzeżonym przejazdem kolejowym, na którym jest znak stop. Osobówka wjechała wprost pod szynobus relacji Rzeszów-Stalowa Wola. Bilans wypadku jest dramatyczny - zginęło młode małżeństwo, a 14-miesięczna córeczka Lena trafiła do szpitala.
- Ze wstępnych ustaleń wynika, że osobowe audi wjechało na przejazd kolejowy bez zapór i zderzyło się z szynobusem relacji Rzeszów - Stalowa Wola. Mimo reanimacji, zginęło małżeństwo jadące audi, 32-letnia kobieta i 33-letni mężczyzna, mieszańcy tej miejscowości. Pasażerką audi była 14-miesięczna dziewczynka. Dziecko trafiło do szpitala, życiu dziewczynki nie zagraża niebezpieczeństwo - informowała podkarpacka policja.
Dalsza część artykułu poniżej galerii zdjęć:
Wypadek w Jadachach. Zbiórka po śmierci małżeństwa
Barbara (32 l.) z mężem Maksymilianem (33 l.) osierocili trójkę dzieci: Kubusia (12), Bartusia (9) i Lenkę (14 miesięcy). Na portalu GOFUNDME brat zmarłej kobiety założył zbiórkę. Zebrane są fundusze na pogrzeb oraz dla trójki sierot.
- W dniu 18 Kwietna 2022 odeszli od nas moja kochana siostra Basia z mężem, Maksymilianem. Zginęli w tragicznym wypadku samochodowym, osierocając troje swoich dzieci: Kubusia (12), Bartusia (9) i Lenkę (14 miesięcy). Zbiórka jest przeznaczona na koszty pogrzebu. Reszta zebranych pieniędzy zostanie przeznaczona dla dzieci - czytamy na portalu.
Zbiórkę można wesprzeć TUTAJ.