Jak jeździmy po Rzeszowie? Policja podsumowuje akcję "Przejezdne skrzyżowania"

Podczas trwającej od września akcji policyjnej drogówki, funkcjonariusze pracowali w rejonie najbardziej ruchliwych skrzyżowań w Rzeszowie. Zwracali uwagę kierowcom, którzy nie stosowali się do sygnalizacji świetlnej, a także w nieprawidłowy sposób poruszali po skrzyżowaniach. Okazuje się, że wielu z prowadzących pojazdy miało problem z właściwym i sprawnym opuszczaniem drogowych krzyżówek.

Okazuje się, że najczęstszym wykroczeniem popełnianym przez kierowców w stolicy Podkarpacia było wjeżdżanie na skrzyżowanie bez możliwości kontynuowania jazdy. Przez to samochody wielokrotnie blokowały drogę innym kierowcom, którzy nawet pomimo zielonego światła, nie mogli przejechać po swoim pasie ruchu.

W trakcie miesięcznej akcji policjanci wychwycili 102 wykroczenia. Aż 68 z nich to wspomniane wjeżdżanie na skrzyżowanie w momencie, gdy kierowca nie ma możliwości dalszej jazdy. 12-krotnie kierowcy mijali sygnalizację świetlną, pomimo braku zielonego światła. 11 razy przewinieniem okazało się ignorowanie znaków i wykonywanie manewrów z niewłaściwych pasów ruchu.

Ponadto bardzo liczne były drobne błędy popełniane przez kierowców nie będące co prawda wykroczeniami, jednak mocno wpływające na powiększanie się korków w mieście. Mowa tutaj przede wszystkim o niewykorzystywaniu wolnych pasów ruchu oraz pozostawianie zbyt dużych odległości między pojazdami. Takich interwencji policjanci naliczyli kilkaset.

Podczas jazdy ulicami miasta warto więc zwrócić uwagę nie tylko na innych kierowców, ale przede wszystkim na siebie. I obok zachowania bezpieczeństwa i szczególnej ostrożności... powściągnąć nerwy.