Raz na wozie, a raz pod nim - tak dla siatkarzy z Rzeszowa wyglądał tegoroczny sezon. Ostatecznie skończyło się na tytule Wicemistrza Polski. Wczoraj Asseco Resovia poinformowała, że aż pięciu siatkarzy nie zagra dłużej w barwach stolicy Podkarpacia. Wśród tych, którzy odchodzą, jest Bartosz Kurek. Pojawiły się doniesienia, że zawodnik dostał intratną propozycję z drużyny japońskiej. W rozmowie z portalem plusliga.pl prezes Resovii, Marek Panek, skomentował tę decyzję:
- Mieliśmy zapisane w umowie, że w lutym możemy ją przedłużyć na warunkach, jakie były ustalone. Chcieliśmy to zrobić, ale Bartek wtedy nie chciał. Być może czekał na lepsze oferty. Gdzieś tam czyta się doniesienia o tej ofercie z Japonii. Nie wiem czy to jest prawda, może za chwilę to się wyjaśni. My też to szanujemy. Nie będziemy w szalony sposób licytować się i za wszelką cenę go zatrzymywać.
Panek w ciepłych słowach wypowiadał się też o trenerze, Andtrzeju Kowalu:
- Nie wiem czy jest wielu szkoleniowców z takimi sukcesami. To są fakty i nie możemy o tym zapominać. Andrzej oczywiście musi też zastanowić się nad swoją pracą, wyciągnąć wnioski, może coś poprawić. W jego kierunku nie powiedziałbym jednak ani słowa krytyki.