Protest rolników 20 marca na Podkarpaciu. Co mówią strajkujący?
Protesty rolników odbywają się w całej Europie. Chociaż w różnych krajach rolnicy mają różne problemy, to w kwestii przepisów Unii Europejskiej mówią jednym głosem. Są przeciwni wprowadzeniu ich, bo produkcja płodów rolnych stanie się nieopłacalna. Plantatorzy nie godzą się na wprowadzanie "Europejskiego Zielonego Ładu”, unijnej strategii "od pola do stołu” i Wspólnej Polityki Rolnej Unii Europejskiej w proponowanym przez UE kształcie.
W traktorach, które wyjeżdżały na drogi w piątek na Podkarpaciu byli przede wszystkim bardzo młodzi rolnicy, mający około 30 lat. To oni będą karmić Polskę przez następne dziesięciolecia, ale jak mówią, ich sytuacja obecnie jest katastrofalna i zapowiadają, że jeżeli nic się nie zmieni, nie zostaną przy prowadzeniu gospodarstw, bo staje się to zupełnie nierentowne.
- Nie zgadzamy się na Unijny Zielony Ład i na nieograniczony transport wyrobów rolniczych z Ukrainy. To zalewa polski rynek, cierpimy na tym my i państwo - czyli konsumenci - mówił Andrzej Orzechowski, rolnik z Przeworska. - Najgorszy w tym Zielonym ładzie jest przepis mówiący o tym, że w ciągu roku mamy ugorować 4% wszystkich naszych ziem. To niedopuszczalne! Drugi punkt to kwestia dopłat związanych z napływem kukurydzy i zboża z Ukrainy. Nie otrzymaliśmy dopłat, a tylko zaliczki - twierdził plantator.
Strajki w całej Polsce przybrały ostrzejszą formę niż te z 9 lutego br. Na Podkarpaciu do 19.00 utrudnienia będą się utrzymywać w tych miejscach:
- kierunku Rzeszowa od strony Lublina z drogi S19 przez węzeł Sokołów Małopolski Północ na drogę wojewódzką nr 878;
- w kierunku Lublina z drogi S19 poprzez węzeł Jasionka do drogi wojewódzkiej nr 878;
- dla jadących drogą wojewódzką 875 od Kolbuszowej w kierunku Leżajska, na drogę wojewódzką nr 878;
- od Leżajska w kierunku Sokołowa Małopolskiego zalecane objazdy drogami powiatowymi: w kierunku na północ drogą nr 1211R w Wólce Niedźwieckiej (naprzeciwko cmentarza) - ograniczenie tonażu 8 ton na oś, w kierunku na południe drogą nr 1367R w Kątach Trzebuskich.
Sytuacja na autostradzie w Przeworsku. Jedna osoba zatrzymana
Policja w każdym miejscu kieruje ruchem i pomaga znaleźć dogodne objazdy. Rolnicy protestujący w Przeworsku starają się znaleźć alternatywę i przepuszczają każdą osobę w pilnej sytuacji życiowej bądź z małymi dziećmi.
- Nie chcemy utrudniać życia zwykłym ludziom. Chcemy, by rząd spojrzał na nas i zaczął poważnie traktować. My teraz walczymy o przetrwanie. Jak zabraknie polskiego rolnika będziemy wszyscy jeść śmieci - powiedział rolnik Orzechowski.
Bartosz Wilk z Komendy Wojewódzkiej policji w Rzeszowie zaznaczył, że do godziny 14.00 na Podkarpaciu nie odnotowano żadnych poważniejszych incydentów w związku z protestem rolników. Wszystko przebiegało spokojnie.
- Jedyne zarejestrowane wykroczenie miało miejsce w Przeworsku przy wjeździe na autostradę. Obywatel Ukrainy chcąc ominąć protest wjechał w barierki oddzielające pasy ruchu. Mężczyzna został zatrzymany przez policjantów i ukarany mandatem płatnym natychmiastowo za stwarzanie niebezpieczeństwa w ruchu drogowym – poinformowała Justyna Urban z KPP Przeworsk.