Polak zginął zamordowany na Islandii. Jego ciało znaleziono w sobotę (17 czerwca 2023) w dzielnicy przemysłowej w Hafnarfjörður. Z informacji przekazanych przez islandzkie media wynika, że mężczyzna miał zostać dźgnięty nożem. Atak miał miejsce w sypialni mężczyzny.
- Prowadzimy dochodzenie w sprawie podejrzenia zabójstwa – mówił Grímur Grímsson, starszy oficer policji w centralnym wydziale dochodzeniowym.
Jak podaje portal ruv.is, zarówno zmarły mężczyzna, jak i podejrzany pochodzą z Polski i są w wieku około 40 lat. Mężczyźni znali się i mieszkali razem. Z ustaleń "Super Expressu" wynika, że ofiarą jest Jarosław K., który pochodził z Chełma, ale swoje życie związał z mieszkanką Podkarpacia. Z naszych nieoficjalnych informacji wynika, że mężczyzna mógł mieć wrogów wśród swoich znajomych.
Z Ewą, swoją ukochaną poznali się przez internet. Na co dzień Jarosław mieszkał na emigracji na Islandii, jednak kiedy mógł, wracał do swojej żony do Przeworska, gdzie kobieta prowadziła salon fryzjerski. Często ukochana bywała też u niego. Kobieta pożegnała czule swojego męża w mediach społecznościowych.
- Kochanie, dlaczego? Dlaczego tak się stało... Dlaczego nas zostawiłeś... Tyle naszych wspólnych planów... Nie mogę w to uwierzyć... Tak bardzo mi Ciebie brakuje... Jesteś i byłeś moją wiarą w miłość i nigdy nie przestanę Cię kochać... Dziękuję Ci z całego serca za wszystko, co dla nas zrobiłeś. Czekaj tam na nas, opiekuj się nami. Spoczywaj w pokoju Kochanie" - czytamy.
Para wychowywała razem dziecko z poprzedniego związku kobiety. Z naszych ustaleń wynika, że ciało nie zostało jeszcze sprowadzone do Polski.