Podkarpacie. Obywatelskie zatrzymanie w Dębicy. Kierowca jechał zygzakiem
W Dębicy na Podkarpaciu, w środę 13 grudnia, mieszkańcy zauważyli samochód marki ford, który jechał zygzakiem całą szerokością ulicy Cmentarnej. Było dla nich oczywiste, że mężczyzna za kierownicą jest kompletnie pijany, skoro nawet nie próbował trzymać się swojego pasa jezdni - zjeżdżał nie tylko na przeciwny pas, ale także na pobocze.
Pewna kobieta z powiatu dębickiego postanowiła nie czekać na tragedię. Bohatersko zatrzymała pijanego kierowcę, blokując mu drogę własnym autem i ryzykując, że w nią wjedzie. Na szczęście mężczyzna zatrzymał się na przydrożnym parkingu. Świadkowie wezwali policję i zeznali później, że w akcie obywatelskiego zatrzymania natychmiast odebrali mu kluczyki. To postawa godna pochwały!
Funkcjonariusze z Dębicy zidentyfikowali pijanego kierowcę forda jako 58-letniego mieszkańca Kochanówki. Zostało mu odebrane prawo jazdy, a oprócz tego stanie przed sądem, gdzie grozi mu do 2 lat pozbawienia wolności. Pomimo licznych ostrzeżeń i zakazów wsiadania pod wpływem alkoholu za kierownicę, wciąż słyszy się o tragicznych potrąceniach pieszych i o wypadkach jak ten w Jamnicy.