Brutalne zabójstwo kobiety w Rzeszowie. Jeden z podejrzanych przyznał się do winy
Do brutalnego zabójstwa Sylwii K. doszło na Osiedlu 1000-lecia w Rzeszowie w wigilię 24 grudnia, na jednym z pustostanów popularnych wśród osób nadużywających alkoholu i bezdomnych. Ofiara była z dużą siłą bita po głowie pięściami, a także "ostrokrawędzistym narzędziem", którym miała być rozbita butelka. Zmarła w wyniku poniesionych obrażeń.
W wyniku śledztwa rzeszowscy policjanci zatrzymali podejrzanych, Bogusława K. i Łukasza K., którzy tego dnia spotkali się z Sylwią K. W środę 3 stycznia prokurator Krzysztof Ciechanowski, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Rzeszowie, przekazał informację o tym, że Bogusław K. przyznał się zarzucanego czynu, a Łukasz K. nie przyznaje się do winy.
- 27 grudnia wszczęto śledztwo ws. zabójstwa Sylwii K. Podejrzani mieli zadawać ofierze wielokrotne ciosy pięściami i dłońmi po głowie oraz przynajmniej raz uderzyć ją ostrokrawędzistym narzędziem w głowę, którym najprawdopodobniej była butelka. Sekcja zwłok, która odbyła się 27 grudnia potwierdziła, że zgon nastąpi w skutek obrażeń, które powstały w wyniku zadawanych ciosów otwartą dłonią i zaciśniętymi pięściami w głowę z dużą siłą oraz od uderzenia ostrokrawędzistym narzędziem. Tego samego dnia Sąd na wniosek Prokuratury zadecydował o trzymiesięcznym areszcie dla Bogusława K. i Łukasza K. 29 grudnia obaj podejrzani uczestniczyli w eksperymencie procesowym na miejscu zdarzenia - przekazał nam wcześniej prokurator Krzysztof Ciechanowski.