Jeden z podejrzanych o zabójstwo kobiety w Rzeszowie przyznał się do winy. Bito ją bez litości, w tym tulipanem

i

Autor: KMP Elbląg zdjęcie ilustracyjne

MAKABRYCZNA ZBRODNIA

Jeden z podejrzanych o zabójstwo kobiety w Rzeszowie przyznał się do winy. Bito ją bez litości

2024-01-03 14:40

W Rzeszowie w wigilię 24 grudnia doszło do brutalnego zabójstwa Sylwii K. Kobieta była bezlitośnie bita po głowie pięściami, a także rozbitą butelką. Zatrzymano dwóch podejrzanych: Bogusława K. i Łukasza K. Według najnowszych informacji z Prokuratury Okręgowej w Rzeszowie jeden z nich przyznał się do winy.

Brutalne zabójstwo kobiety w Rzeszowie. Jeden z podejrzanych przyznał się do winy

Do brutalnego zabójstwa Sylwii K. doszło na Osiedlu 1000-lecia w Rzeszowie w wigilię 24 grudnia, na jednym z pustostanów popularnych wśród osób nadużywających alkoholu i bezdomnych. Ofiara była z dużą siłą bita po głowie pięściami, a także "ostrokrawędzistym narzędziem", którym miała być rozbita butelka. Zmarła w wyniku poniesionych obrażeń.

W wyniku śledztwa rzeszowscy policjanci zatrzymali podejrzanych, Bogusława K. i Łukasza K., którzy tego dnia spotkali się z Sylwią K. W środę 3 stycznia prokurator Krzysztof Ciechanowski, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Rzeszowie, przekazał informację o tym, że Bogusław K. przyznał się zarzucanego czynu, a Łukasz K. nie przyznaje się do winy.

- 27 grudnia wszczęto śledztwo ws. zabójstwa Sylwii K. Podejrzani mieli zadawać ofierze wielokrotne ciosy pięściami i dłońmi po głowie oraz przynajmniej raz uderzyć ją ostrokrawędzistym narzędziem w głowę, którym najprawdopodobniej była butelka. Sekcja zwłok, która odbyła się 27 grudnia potwierdziła, że zgon nastąpi w skutek obrażeń, które powstały w wyniku zadawanych ciosów otwartą dłonią i zaciśniętymi pięściami w głowę z dużą siłą oraz od uderzenia ostrokrawędzistym narzędziem. Tego samego dnia Sąd na wniosek Prokuratury zadecydował o trzymiesięcznym areszcie dla Bogusława K. i Łukasza K. 29 grudnia obaj podejrzani uczestniczyli w eksperymencie procesowym na miejscu zdarzenia - przekazał nam wcześniej prokurator Krzysztof Ciechanowski.

Wybuch gazu w mieszkaniu w Rzeszowie
Sonda
Czy w Rzeszowie czujesz się bezpiecznie?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki