Jarosławska piernikarnia jako firma powstała w 1935 roku, jednak jej geneza sięga daleko wstecz - do II połowy XIX wieku. Wtedy to przybył do Jarosławia Józef Kupczakiewicz, lwowski piernikarz od pokoleń i jak wykazują powiązania warsztatowe - rodzina Kuźniarowskich stała się w prostej linii spadkobiercą i kontynuatorem tych właśnie dawnych mistrzów wypiekających pierniki. Wyrobem pierników zajmowali się jeszcze w czasach zaboru austriackiego dwaj bracia Kuźniarowscy - Antoni i Kazimierz. Założycielem i pierwszym właścicielem firmy był Stanisław Kuźniarowski. W jego ślady poszedł syn Maciej dziedzicząc zakład w 1983 roku. Do dnia dzisiejszego to on kieruje firmą.
Czytaj też: 8-letnia BOHATERKA. Dziewczynka uratowała swoją MAMĘ! Mogło skończyć się TRAGICZNIE
Wykonywane według tradycyjnych przepisów i dekorowane ręcznie pierniki chronione są prawem autorskim, a wiele z nich posiada patenty Urzędu Patentowego Rzeczpospolitej Polskiej. Piernikami od Macieja Kuźniarowskiego(70l) zajadali się najwięksi tego świata. Jego słodycze trafiły m. in. do papieża Franciszka i Jana Pawła II, czy do polskich polityków, oraz celebrytów. Smakiem jarosławskich słodkości zachwycała się m.in Krystyna Janda.
Nawiązując do wspaniałych tradycji rzemiosła piernikarskiego Wytwórnia Wyrobów Cukierniczych w Jarosławiu wypieka wszelkiego rodzaju pierniki. Bogate wzornictwo kształtów i dekoracji sięga przede wszystkim po formy tradycyjne - serca, domki, koguciki, mikołaje. Wśród kilkuset form przechowywanych w firmie są wiekowe, pamiętające czasy cesarza Franciszka Józefa i zupełnie współczesne. Jednak przed lutowym świętem zakochanych najbardziej pożądanym kształtem jest serduszko. Tych do wyboru są tysiące. Można nawet zamówić specjalny "grawer" i dostać spersonalizowane serce np. z imionami pary. Ze względu na rękodzielniczy charakter wyrobów, Wytwórnia Wyrobów Cukierniczych Macieja Kuźniarowskiego od lat jest uznanym uczestnikiem wielu Cepeliad, Targów Sztuki Ludowej i wystaw w kraju i za granicą. Należy do Stowarzyszenia Twórców Ludowych w Lublinie.
Maciej Kuźniarowski do swoich pierników dodaje sześć przypraw m.in. cynamon i goździki. jednak żadnej z nich nie kupuje w markecie, a specjalnie zamawia w małym radomskim zakładzie, gdzie dostaje tylko sprawdzone i dobrej jakości przyprawy odpowiednie do swoich pierników.
- Popularność piernika tłumaczyć można także m.in. walorami zdrowotnymi. W dodawanych do nich przyprawach występują liczne związki istotne w zwalczaniu chorób cywilizacyjnych, w tym także i chorób przewodu pokarmowego. Pierniki posiadają także wiele zalet żywieniowych: glukoza i fruktoza są środkami wzmacniającymi i odmładzającymi organizm; przyprawy korzenne pomagają w leczeniu chorób przewodu pokarmowego, serca, nerwów, niedokrwistości i innych - zapewnia właściciel zakładu.
Kiedyś pierniki były rarytasem tylko dla wysokiej klasy społecznej. Teraz może je kupić każdy, a walentynki to dobry czas, aby ofiarować ukochanej osobie coś wyjątkowego i niepowtarzalnego, tak jak serce z jarosławskiej piernikarni.
Zobacz też: Policjanci uratowali myszołowa potrąconego przez samochód [GALERIA]
Masz podobny temat? Napisz do autora tekstu: [email protected]