Mam jeżyków zginęła. Nie wiadomo co się z nią stało, a głodne maluchy w końcu wyszły ze swojej bezpiecznej kryjówki, gdzie czekały na kolczastą rodzicielkę. Zaniepokojone niebywale długą nieobecnością mamy zaczęły jej szukać. Kolczaste maluchy dreptając po trawie sparzyły się na słońcu. Ich malutkie ciałka nie były gotowe na taki upał i spiekły się im kolce. Dzieci znalazł rolnik, który przywiózł je do przemyskiego Ośrodka. Tam weterynarzem nawodnią jeżyki i podadzą niezbędne witaminy. W końcu tez Zajmą się sierotkami. Będą je wychowywać aż te urosną i będą mogły same żyć w naturalnym środowisku.
Masz podobny temat?
Napisz do autora tekstu: