O tragicznym wypadku na torach kolejowych, do którego doszło w Łańcucie w środę (11 maja 2022) informowała podkarpacka policja.
- Ze wstępnych ustaleń policjantów wynika, że kobieta kierująca fordem wjechała na przejazd kolejowy prawdopodobnie podczas opuszczania zapór. Wówczas doszło do tragedii. Samochód utknął między zaporami i zderzył się z pociągiem technicznym. Na miejscu śmierć poniosła kierująca fordem, 50-letnia mieszkanka powiatu łańcuckiego – informowała Anna Klee-Bylica.
Zobacz też: Nie żyje 33-letni motocyklista. Tragiczny wypadek w Łące
Wypadek na torach w Łańcucie. Nowe fakty
Teraz na jaw wychodzą nowe szczegóły. Całe zdarzenie będzie szerzej badane przez prokuraturę.
- Prokuratura Rejonowa w Łańcucie prowadzi śledztwo w sprawie zaistniałego w dniu 11 maja 2022 roku w Łańcucie, doprowadzenia Krystyny C. do targnięcia się na własne życie poprzez wjechanie kierowanym przez nią pojazdem marki Ford Fokus, obok opuszczonych szlabanów na przejazd kolejowy wprost pod nadjeżdżającą lokomotywę z maszyną techniczną, w wyniku czego poniosła śmierć, tj. o przestępstwo z art. 151 k.k. - informował rzecznik prasowyProkuratury Okręgowej w Rzeszowie Krzysztof Ciechanowski.
Wypadek w Łańcucie. Maszynista uciekł z miejsca wypadku
Według ustaleń "Super Expressu", maszynista miał uciec z miejsca wypadku! Prokuratura będzie sprawdzać, czy podczas wypadku był pod wpływem alkoholu.
- Aktualnie nie ma możliwości jednoznacznego stwierdzenia, czy maszynista był pijany w momencie jazdy lokomotywą - będzie to przedmiotem ustaleń. Maszynista zbiegł z miejsca zdarzenia, a jako powód wskazał, że był w szoku. W lokomotywie znajdował się jeden maszynista - instruktor i jeden praktykant. W chwili zdarzenia lokomotywę prowadził praktykant pod nadzorem maszynisty - instruktora. Do zatrzymania maszynisty doszło 11 maja 2022 roku o godz. 23:30 w Hotelu Łańcut w Łańcucie- dodał prokurator.