Kamil pochodził z Lubli (Podkarpackie). Był znanym barberem, który dbał o zarost i fryzury sławnych artystów. Niestety, życie postanowiło go doświadczyć. W 2017 roku usłyszał druzgocącą diagnozę - złośliwy nowotwór kości. Kamil jednak się nie poddał - walczył! Przeszedł serię chemioterapii, poddał się operacji. Niestety, trzeba było amputować nogę.
Młody chłopak miał jednak dla kogo żyć - miał żonę i synka, dlatego postanowił nie poddawać się i czerpać z życia, ile się da. Tak trafił do klubu Wisła Kraków Amp Futbol.
Niestety, czarny scenariusz zaczął się spełniać - kolejna diagnoza - nawrót choroby. Niestety, pomimo walki i wsparcia od najbliższych, Kamil zmarł. Odszedł 1 października.
- Leć Kochanie, w niebie będziesz najpiękniejszym Aniołem - napisała żona Kamila na Facebooku.
- Kamil na pierwszych treningach pojawił się jeszcze za czasów Husarii Kraków w 2018 roku. Ze względu na nawrót choroby nie doczekał się debiutu w Wiślackich barwach. Był także duszą towarzystwa, niezapomnianym towarzyszem podróży, z którym zawsze chciało się spędzać czas. Zabawie i śmiechu nigdy nie było końca... i takim właśnie Cię zapamiętamy! - napisał Klub Wisła Kraków Amp Futbol.
Lubla. Ostatnie pożegnanie Kamila
Uroczystości pogrzebowe Kamila rozpoczną się we wtorek (4 października) o godz. 13.30 w Kościele Parafialnym w Lubli, msza żałobna zaplanowana jest na godz. 14.00. Kamil spocznie na miejscowym cmentarzu.