To już plaga!

Kompletnie skasował swoje niemieckie auto! Kolejny nastolatek rozbił się w BMW

2025-03-19 14:45

W tym tygodniu na Podkarpaciu to już drugie poważne zdarzenie z udziałem BMW i nastoletniego kierowcy, który nie opanował prowadzonego przez siebie samochodu. Policja z Jarosławia podaje, że 18-latek, który kompletnie skasował swoje niemieckie auto, jechał zdecydowanie za szybko. Brak umiejętności i brawura kolejny raz dają o sobie znać, kiedy do auta wsiada nastolatek.

Super Express Google News

Do groźnie wyglądającego zdarzenia drogowego doszło w miejscowości Zalewska Wola powiat jarosławski) we wtorek 18 marca 2025 roku.  Kierujący bmw 18-latek, nie dostosował prędkości i stracił panowanie nad pojazdem. Zjechał na przeciwległy pas ruchu, najechał na barierę energochłonną, a następnie dachował. Mężczyzna został przetransportowany do szpitala. Jednak może mówić o dużym szczęściu.

- Policjanci nieustannie apelują, aby przestrzegać określonych limitów prędkości i zawsze dostosowywać je do aktualnie panujących warunków drogowych. Nadmierne przekraczanie prędkości wciąż jest najczęstszą przyczyną wypadków i kolizji. Swoje apele kierujemy przede wszystkim do młodych kierowców, którzy posiadają bardzo małe doświadczenie "za kółkiem" - mówiła Anna Długosz, Rzecznik Prasowy Komendy Powiatowej Policji w Jarosławiu.

W tym tygodniu na Podkarpaciu to już drugie  poważne zdarzenie z BMW, które prowadzi nastoletni kierowca, który nie ma jeszcze największych umiejętności. Pierwsze zdarzenie miało miejsce w weekend w Tarnobrzegu. Tam 19-letni kierujący, sportowym BMW M4 z wypożyczalni, na nocną przejażdżkę zabrał 3 równolatków.  Niedoświadczony kierowca prowadzący  BMW osiedlem Sobów w Tarnobrzegu  na łuku drogi stracił panowanie nad pojazdem, zjechał na przeciwległy pas ruchu, uderzył w bariery energochłonne, następnie w betonowy przepust i wpadł do rowu. Młodzi mężczyźni z kompletnie rozbitego auta wyszli o własnych silach. Tylko jeden z nastolatków potrzebował pomocy medycznej.  Chłopcom nic poważnego się nie stało i jedynym problem pozostał rozbity samochód z wypożyczalni. 18-latek spod Jarosławia jechał sam. Jednak i on wsiadając do wysłużonego BMW zapomniał, że nie ma jeszcze doświadczenia i ogłady za kierownicą. On również spowodował ogromne zagrożenie na drodze.

- Do niezwykle groźnie wyglądającego zdarzenia z udziałem 18-latka, doszło wczoraj przed godz. 16.00 na drodze krajowej nr 94 w miejscowości Zaleska Wola. Ze wstępnych ustaleń policjantów wynika, że kierujący bmw, mieszkaniec gminy Radymno, nie dostosował prędkości do panujących warunków drogowych, stracił panowanie nad pojazdem, zjechał na przeciwległy pas ruchu, najechał na barierę energochłonną, a następnie dachował - relacjonowała Anna Długosz z jarosławskiej policji. - Mężczyzna podróżował sam, był trzeźwy. Kierujący został przewieziony do szpitala. 18-latek może mówić o dużym szczęściu, obrażenia jakich doznał nie były poważne - podsumowała

Funkcjonariusze z komisariatu w Radymnie wyjaśniają dokładne okoliczności tego zdarzenia. Policjanci niezmiennie apelują szczególnie do młodych kierowców. Za kierownicą nie ma miejsca na brawurę i pośpiech.

- Wasze życie, życie pasażerów i innych uczestników ruchu drogowego zależy od odpowiedzialnych decyzji, które podejmujecie na drodze. Pamiętajcie, że prędkość to nie wszystko. Liczy się także rozsądek i koncentracja. Każde zignorowanie przepisów czy ryzykowna jazda mogą prowadzić do nieodwracalnych konsekwencji - przestrzegała Rzeczniczka Komendy Policji w Jarosławiu. Z jej słowami ciężko się nie zgodzić. Brawura, prędkość, brak umiejętności i głupota na drodze zabrały już mnóstwo żyć.  

Czy zdałbyś prawo jazdy? Zmierz się z pytaniami w quizie
Pytanie 1 z 10
Kto ma obowiązek korzystania z pasów bezpieczeństwa (z wyjątkiem osób wymienionych w przepisach)?
Sąd zastosował areszt dla podejrzanych o bójkę w Jarosławiu

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki