Mieszkańcy Rzeszowa w napięciu śledzą kolejne informacje dotyczące koronawirusa. Rodzice dzieci uczęszczanych do szkół, przedszkoli i żłobków zastanawiają się, czy w związku z kolejnymi doniesieniami dotyczącymi wirusa z Chin placówki wychowawcze zostaną zamknięte. O komentarz w sprawie poprosiliśmy Kuratorium Oświaty w Rzeszowie.
ZOBACZ: Koronawirus. Siedem osób na Podkarpaciu nadal czeka na wyniki badań!
- Na chwilę obecną nie mamy żadnych informacji, żeby któraś z placówek była zamknięta z powodu koronawirusa. Jeśli pojawi się jakakolwiek informacja potwierdzająca zarażenie wirusem, to oczywiście podejmiemy stosowne środki. Stale jesteśmy w kontakcie z dyrektorami szkół, którzy informują nas o bieżących wydarzeniach - mówi Mariola Kiełboń z rzeszowskiego Kuratorium Oświaty.
Przypominamy, że na terenie całego Podkarpacia nie odnotowano żadnego przypadku zachorowania na koronawirusa.
Polecany artykuł:
Osoby powracające z północnych Włoch
Osoby, które przebywały w północnych Włoszech w ostatnich 14 dniach i zaobserwowały u siebie objawy, takie jak m.in.:
- gorączka,
- kaszel,
- duszność,
- problemy z oddychaniem
powinny: niezwłocznie powiadomić telefonicznie stację sanitarno-epidemiologiczną lub zgłosić się bezpośrednio do oddziału zakaźnego lub oddziału obserwacyjno-zakaźnego, gdzie określony zostanie dalszy tryb postępowania medycznego.
Także w przypadku, gdy po powrocie nie zaobserwowano wspomnianych objawów przez 14 dni należy kontrolować swój stan zdrowia:
- codziennie mierzyć temperaturę ciała
- zwrócić uwagę na występowanie objawów grypopodobnych (złe samopoczucie, bóle mięśniowe, kaszel).
W przypadku wystąpienia tych symptomów należy bezzwłocznie, telefonicznie powiadomić stację sanitarno-epidemiologiczną lub zgłosić się bezpośrednio do oddziału zakaźnego lub oddziału obserwacyjno-zakaźnego.
Polecany artykuł: