Aktualizacja:
Po około dwóch godzinach zakończyły się poszukiwania awionetki. Samolotu nie odnaleziono. Do poszukiwań zadysponowano okoliczne jednostki straży pożarnej, a także jednostki z Nowej Sarzyny. O szczegółach akcji mówi z-ca Komendanta Powiatowego Państwowej Straży Pożarnej w Nisku, Ireneusz Stafiej:
Wcześniejsze informacje:
Według zgłoszenia, które dotarło do strażaków, samolotw pewnym momencie zniknął z pola widzenia. Natychmiast podjęto akcję poszukiwawczą, w której bierze udział 11 zastępów straży pożarnej, a także samolot, który z lotniska w Turbi patrolował z powietrza odcinek wzdłuż Sanu od Stalowej Woli do Nowej Sarzyny.
Jak mówi Ireneusz Stafiej, z-ca Komendanta Powiatowego Państwowej Straży Pożarnej w Nisku - awionetka widziana była nie tylko na terenie Koziarni, ale również w rejonie Przędzela. Nie mamy informacji o tym, żeby spadła. Lecąc nisko, być może zniknęła obserwatorowi z pola widzenia i w dobrej wierze zgłosił jej zaginięcie. Na tą chwilę nie odnaleziono samolotu ani jego wraku.
Lotniska w Turbi oraz Jasionce nie otrzymały zgłoszenia o statku powietrznym lecącym z awarią.