znak drogowy

i

Autor: Carola68/pixabay.com

Kradł słupki ze znaków drogowych. Były mu potrzebne do ZROBIENIA REGAŁÓW

2020-04-20 14:15

Jak informuje policja, 30-latek, na drodze serwisowej przy autostradzie, wycinał znaki drogowe, odkręcał lub odcinał tarcze znaków, a słupki zabierał. Po co były mu potrzebne? Jak stwierdził... do ZROBIENIA REGAŁÓW. Okazało się, że słupki kradł od listopada.

To zdarzyło się naprawdę. W  nocy 1 kwietnia na drodze serwisowej pomiędzy Mrowlą a Bratkowicami policjanci zauważyli zaparkowanego volkswagena. Samochód zwrócił uwagę funkcjonariuszy bo nie miał tablic rejestracyjnych. W bagażniku auta zobaczyli kilka metalowych rurek, a obok samochodu uszkodzone tarcze znaków drogowych. W pobliżu auta kręcił się mężczyzna z latarką, który na widok policjantów zaczął zachowywać się nerwowo. Nie stosował się do poleceń funkcjonariuszy i nie potrafił wyjaśnić dlaczego w samochodzie nie ma tablic rejestracyjnych. Jednak w końcu przyznał się do zniszczenia 8 znaków i kradzieży z nich słupków mocujących. Twierdził, że były mu potrzebne do zrobienia regałów. 

Czytaj też: Bieszczady. Uciekał quadem po ulicach przed policją i... uderzył w RADIOWÓZ

jak informuje policja, 30-letni mieszkaniec powiatu łańcuckiego był agresywny podczas zatrzymania. W jego samochodzie policjanci znaleźli jeszcze elektronarzędzia służące do ciecia oraz schowane pod siedzeniem tablice rejestracyjne.

 Wyjaśniający sprawę policjanci przeszukali miejsce zamieszkania zatrzymanego. W garażu znaleźli jeszcze 22 słupki od znaków drogowych. Mężczyzna przyznał się do ich kradzieży. Pochodziły ze znaków drogowych ustawionych przy drodze serwisowej. Okazało się, że jego dzialalność trwała od listopada ubiegłego roku. W tym okresie mężczyzna zniszczył, w celu kradzieży słupków, 30 znaków. Skradzione słupki zwoził do swojego garażu.

Czytaj też: Powstało izolatorium w Łańcucie. Dla osób z podejrzeniem koronawirusa

Łączną wartość strat policjanci oszacowali na około 10 tys złotych. Na podstawie zebranego materiału przedstawili 30-latkowi pierwszy zarzuty kradzieży. Grozi za to kara do 5 lat pozbawienia wolności. W sprawie funkcjonariusze prowadzą dalsze czynności, zmierzające do jej wszechstronnego wyjaśnienia i uzupełnienia zarzutu.

Wiązanki po podkarpacku. Umiesz przeklinać po naszemu?

Pytanie 1 z 12
Kobieta lekkich obyczajów to:
Jak korzystać z rządowej pomocy dla przedsiębiorców? Prezes Polskiego Funduszu Rozwoju wyjaśnia
Czytaj Super Express bez wychodzenia z domu. Kup bezpiecznie Super Express KLIKNIJ tutaj

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki