Jak opisuje portal polsatnews.pl, do ataku na taksówkarza doszło w sobotę, 14 listopada na ulicy Ordynackiej. W jednej z kamienic po zakrapianym alkoholem spotkaniu towarzyskim trzy osoby zamówiły taksówkę. Kiedy samochód przyjechał klienci zaczęli domagać się od kierowcy, by pozwolił im wejść do pojazdu z dużym psem. Gdy taksówkarz odmówił został zaatakowany przez 27-letniego mężczyznę i o dwa lata starsza kobietę. Wkrótce do tej dwójki dołączył jeszcze ich 55-letni kompan. Zadawali oni swojej ofierze ciosy rękami i nogami, doprowadzając do tego, że 41-letni mężczyzna upadł na ziemię. Mimo to bezbronny człowiek w dalszym ciągu był katowany. Obrażenia, które odniósł podczas ataku wymagały hospitalizacji.
Sprawcy napadu zostali zatrzymani przez policję, grozi im kara do trzech lat pozbawienia wolności. Niestety w ostatnim czasie w Krośnie dochodziło już do brutalnych pobić. We wrześniu zakatowany na śmierć został 27-letni Remigiusz. Mężczyznę napadli dwaj sprawcy na jednej z głównych ulic miasta i totalnie bez powodu pozbawili życia. Z kolei w czerwcu zaatakowany nożem został kierowca autobusu, który na końcowym przystanku obudził śpiącego pasażera.